Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Rodzice skarżą się na zaniedbany plac zabaw przy ulicy Rybackiej w Augustowie
Augustowianie twierdzą, że to jedno z najciekawszych tego typu miejsc, ale jego stan zagraża bezpieczeństwu dzieci.
Narzekają na uszkodzone elementy oraz niestabilną konstrukcję.
- Ostatnio, gdy bawiliśmy się tam z dziećmi zauważyłam, że jedna huśtawka wisi dosłownie „na włosku”. Łańcuch jest powiązany. Druga jest zdjęta. Też była uszkodzona i do tej pory nikt jej nie naprawił. Cały plac zabaw jest już spróchniały. Deski są ruchome, a poręcze mają braki. Ledwo trzymający się dach również jest sporym zagrożeniem. W tym miejscu łatwo jest o kontuzję naszych dzieci.
Zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz informuje, że plac zabaw był już wielokrotnie naprawiany.
- Wiemy, w jakim on jest stanie, ale w tym roku limit przewidzianych środków na jego remont już się wyczerpał. Musimy więc poprzesuwać środki, by go poprawiać. Mamy przygotowany projekt nowego placu zabaw. Jest on częścią koncepcji zagospodarowania terenu na błoniach. Niestety, to kosztuje. Nie ma żadnych przeszkód, żeby plac wybudować, poza właśnie finansami.
Kiedy powstanie nowy plac zabaw, nie wiadomo.
Zdaniem rodziców nie tylko zagraża on bezpieczeństwu bawiących się na nim dzieci, ale również wygląda bardzo nieestetycznie.
To hołd dla powstańców i okazja, żeby wspomóc w okresie wakacyjnym regionalne Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. W mieście nad Nettą trwa trzydniowa akcja „Augustów oddaje krew za Warszawę”.
Wykonawca powinien być znany do końca tego miesiąca. Wtedy bowiem upływa termin rozstrzygnięcia przetargu ogłoszonego przez władze miasta. Inwestycja sfinansowana zostanie z ubiegłorocznego budżetu obywatelskiego. Ma kosztować około 100 tys. zł.