Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Augustowianie domagają się jak najszybszego otwarcia miejskich przedszkoli i żłobka
Dziwią się, że Augustów chce je uruchomić jako ostatni w regionie. Zwracają też uwagę, że w mieście bez problemu działają już placówki prywatne.
Miejscy urzędnicy zapowiadają, że przedszkola zaczną działać najwcześniej 25 maja. Burmistrz Mirosław Karolczuk tłumaczy, że musi mieć pewność, że będzie tam bezpiecznie. Zarówno dla dzieci, jak i nauczycieli.
Chcemy, aby procedury były dopracowane i spełniały wszystkie wymogi. Zapewne konieczne będą dodatkowe zabiegi np. dezynfekcja. Dyrektorzy mają za zadanie dokupić termometry bezprzewodowe. Są różne jednostki. Jedne mają więcej sal mniejszych, a drugie mają pomieszczenia większe. Każda placówka jest inaczej skonstruowana. Musimy dopasować wytyczne do tych różnic.
Takie argumenty nie przekonują rodziców. W ich imieniu skontaktował się z nami augustowianin, który chce zachować anonimowość. Zwraca on uwagę, że zgodę na otwarcie placówek wydał już lokalny sanepid, a nauczyciele deklarują gotowość do przyjęcia dzieci.
Jesteśmy zaniepokojeni faktem, że publiczne przedszkola są zamknięte. Prywatne placówki w mieście mogą normalnie funkcjonować, a te miejskie nie? Wszystkie zakłady wracają do standardowego działania. W związku z tym, my też chcemy wrócić do pracy. Niestety nie możemy tego zrobić, bo nie mamy z kim zostawić dzieci.
Wzburzony augustowianin zwraca uwagę, że w telefonicznej ankiecie niemal połowa rodziców zadeklarowała, że chce natychmiast posłać dzieci do przeszkoli. Akcentuje też, że np. w Suwałkach decyzję otwarciu placówek podjęto, mimo że zgłosiła się tam tylko jedna czwarta rodziców.
Przynajmniej do 22 maja augustowskie przedszkola oraz żłobek pozostaną zamknięte.
Część przedszkoli i punktów przedszkolnych od wtorku.
Taką informację podały wczoraj władze miasta.
Najbardziej konkretnie sprawa wygląda w odniesieniu do suwalskich placówek. Ponowne ich uruchomienie planowane jest wstępnie na 12 maja.