Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Władze Suwałk analizują, jaki budynek może powstać na pustym terenie między blokami przy ulicy Franciszkańskiej
autor: Marcin Kapuściński
Mieszkańcy osiedla obawiają się, że deweloper postawi tam blok, który przysłoni im okna, a w okolicy nie będzie już wolnych miejsc parkingowych.
Problemowa nieruchomość ma około 40 metrów. Suwalczanie podkreślają, że gdy wprowadzali się do swych mieszkań, na działce mogły się znajdować tylko droga i domy jednorodzinne. Z czasem zmienił się jednak plan miejscowy, który pozwolił na budowę bloku.
Prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz zapowiedział, że sprawą zajmą się miejscy architekci.
- Chcemy poddać analizie architektonicznej obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego. Tak, aby sprawdzić, co dokładnie może tam powstać. Dokument będzie gotowy do połowy lutego. Planiści odpowiedzą też na pytanie, jak wysokie mogą być to obiekty.
Renkiewicz już dziś zapewnia, że budynki nie będą tak duże, jak sąsiednie.
- Prawdopodobnie na tej przestrzeni będą mogły powstać tzw. punktowce. Nie długie bloki, ale jedno- lub dwuklatkowce. Aby to dokładnie ustalić, musimy przeprowadzić analizę zacienienia. Są bowiem przepisy określające, ile słońca powinno docierać w ciągu dnia do mieszkań.
Petycję przeciwko budowie bloku na pustej działce podpisało już ponad 500 osób. Suwalczanie chcą też zmiany planu miejscowego.
Już dziś na suwalskim osiedlu przy ulicy Franciszkańskiej bloki stoją bardzo blisko siebie.
Obawiają się, że nowy budynek przysłoni im okna, a na osiedlu nie będzie już wolnych miejsc parkingowych. Dziwią się, że Ratusz przygotował plan miejscowy, który na to pozwala.
Stanie się tak po interwencjach kierowców. Ratusz wprowadził też trudniejsze zasady ubiegania się o nowe ograniczniki prędkości.