Odwołany dyrektor WORD-u, zaskarżył decyzję augustowskich radnych

Kleczkowski zarzucił również przewodniczącej rady poświadczenie nieprawdy, a doniesienie w tej sprawie złożył w prokuraturze.

W listopadzie wojewoda podlaski uznał, że zarząd województwa, odwołując Kleczkowskiego, powinien o zgodę zapytać augustowską radę, której dyrektor jest członkiem. Marszałek zwrócił się więc do radnych, a ci po kilkugodzinnej dyskusji na odwołanie się zgodzili.

Marcin Kleczkowski twierdzi jednak, że uchwała rady jest niezgodna z prawem i zwrócił się do wojewody o jej uchylenie.

- Radni dokonali bardzo chwiejnej interpretacji, której przeczy orzecznictwo wielu sądów administracyjnych. Nie można interpretować przepisów w taki sposób, że rada nie ma wyjścia i musi wyrazić zgodę na rozwiązanie stosunku pracy, jeżeli pracodawca nie postawił zarzutów związanych z wykonywaniem mandatu radnego. Obowiązkiem rady było zbadanie wszystkich okoliczności.

Radny ma też zastrzeżenia do przewodniczącej. Jego zdaniem Alicja Dobrowolska skłamała- mówiąc, że dysponuje napisanym przez radnych wnioskiem, który był podstawą przyjęcia uchwały zezwalającej na jego zwolnienie.

- Zawiadomiłem prokuraturę o popełnieniu przez nią przestępstwa. Dopuściła się bowiem poświadczenia nieprawdy. Dopytywana przez jednego z radnych odpowiedziała, że wniosek jest zgłoszony. Radny pytał, czy może pokazać dokument, a przewodnicząca jak dziecko w przedszkolu odpowiedziała, że zostawiła go w sekretariacie. Po chwili ogłosiła przerwę, w której czasie zastałem ją w gabinecie, gdy instruowała pracownicę, aby ta już po fakcie od ręki sporządziła wniosek.

Kleczkowski uważa, że decyzja o jego zwolnieniu jest nieważna i wciąż pozostaje dyrektorem ośrodka. Obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim.

| red: mik