Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Sterta śmieci w Puszczy Augustowskiej. Leśnicy mają już winnego
Worki foliowe, sfermentowane i zgniłe owoce , a także opakowania po artykułach spożywczych i przemysłowych. Na taki widok natrafił jeden z mieszkańców gminy Nowinka w lesie należącym do leśnictwa Młynisko.
Zaalarmował leśników, a ci podjęli się odszukania właściciela pozostawionych wśród drzew odpadów. Mówi Łukasz Sewastynowicz, komendant posterunku straży leśnej w nadleśnictwie Szczebra.
Jeśli znajdziemy już takie śmieci, zawsze w nich, kolokwialne mówiąc, grzebiemy. Nie należy to do najprzyjemniejszych zadań. Grzebaliśmy więc i natknęliśmy się na dane osoby, które mogły wskazywać, że to akurat ona zrobiła. Pojeździliśmy trochę po straganach i okazał się nim mieszkaniec Starachowic, który w okolicy handlował sezonowymi owocami
Sprawca przyznał się do winy i został ukarany mandatem w wysokości tysiąca złotych. To kara za zaśmiecanie terenów leśnych i bezprawny wjazd do lasu. Handlowiec zobowiązał się także do pokrycia kosztów sprzątnięcia nieczystości.
Komendant Sewastynowicz dodaje, że podobnych zdarzeń wciąż jest sporo.
No niestety, problem śmieci w lasach jest wciąż aktualny, mimo tego, że społeczeństwo mamy bardziej wyedukowane, bardziej świadome. Sprawców zaśmiecania terenów leśnych nie jest prosto ująć. Jednak z roku na rok coraz częściej udaje się to zrobić. Zwykle zostawiają po sobie jakiś ślad, ale dysponujemy też w lesie kamerami, foto-pułapkami. Często zdarza się, że zostanie nagrany na kamerę leśną i wtedy wobec niego też są wyciągane konsekwencje.
Co roku Lasy Państwowe przeznaczają około 20 mln złotych na sprzątanie i wywóz śmieci z nielegalnych wysypisk.