Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Czy Alfred Wierusz-Kowalski to drugorzędny malarz?
Andrzej Strumiłło, mieszkający na Suwalszczyźnie znany artysta, honorowy Obywatel Suwałk, osoba, z której zdaniem władze miasta bardzo się liczą, stwierdził w ubiegłym tygodniu publicznie, że zamiast kupować dzieła drugorzędnego malarza, jakim, jego zdaniem, jest Alfred Wierusz-Kowalski, lepiej pieniądze te przeznaczać na stypendia dla młodych artystów.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Ta opinia, wypowiedziana podczas posiedzenia działającej przy suwalskim prezydencie rady kultury, lotem błyskawicy rozeszła się po mieście i wiele osób zbulwersowała. W tym gronie byli pracownicy Muzeum Okręgowego, które od lat gromadzi obrazy urodzonego w Suwałkach Alfreda Wierusz-Kowalskiego.
Placówka od lat gromadzi prace tego urodzonego nad Czarną Hańczą wybitnego malarza.
Do depozytu trafiło kupione niedawno przez lokalnego przedsiębiorcę „Przywozie”.
Obraz przestawia jedną z córek malarza, według właściciela najstarszą Janinę, chociaż Eliza Ptaszyńska, kustosz muzeum, ma wątpliwości, czy to nie portret młodszej — Michaliny.