Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Kontrowersje wokół litewskiego przedszkola w Suwałkach
autor: Tomasz Kubaszewski
- W sprawie litewskiego przedszkola dostosujemy się do ustaleń, które zapadną na szczeblu rządowym — zapewnia rzecznik prasowy suwalskiego Ratusza Kamil Sznel.
Dodaje, że miejskie władze konkretnych deklaracji w tej kwestii nie składały. Po ubiegłotygodniowej wizycie u prezydenta Czesław Renkiewicza premiera Litwy Sauliusa Skvernelisa, który zabiegał o stworzenie w Suwałkach Centrum Kultury i Oświaty Litewskiej, w mieście powstało spore zamieszanie. Pojawiły się zarzuty, że prezydent Renkiewicz zaczął prowadzić własną politykę zagraniczną i że chce tworzyć litewską placówkę kosztem suwalskich dzieci.
Najistotniejsza okazała się relacja zamieszczona przez jeden z portali, której autor, dobrze zwykle poinformowany w litewskich sprawach, napisał, że w trakcie rozmów w suwalskim Ratuszu ze strony prezydenta miasta padła deklaracja, że znajdzie odpowiedni budynek, a tymczasowo można utworzyć dla Litwinów grupy w miejskich przedszkolach. Opozycyjny radny Bogdan Bezdziecki dziwi się tego typu deklaracjom. Zastanawia się też, kto miałby to przedsięwzięcie finansować.
- Jak wiadomo, w suwalskich przedszkolach brakuje miejsc i trzeba tworzyć wciąż nowe oddziały — mówi.
Radny przypomina także, że Suwałki leżą na terytorium Polski i nie mogą podejmować żadnych międzynarodowy zobowiązań bez wiedzy i zgody polskiego rządu.
- Należałoby zaczekać na rozstrzygnięcia na szczeblu rządowym — dodaje. - I trzeba by przede wszystkim zwrócić uwagę, jaki to będzie miało wpływ na sytuację mniejszości polskiej na Litwie.
O wszystkie te wątpliwości chcieliśmy zapytać przedstawicieli suwalskiego Ratusza w rozmowie na antenie naszego radia. W imieniu miejskich władz Kamil Sznel zaproszenia jednak nie przyjął. W przesłanym oświadczeniu zapewnił, że prezydent Suwałk zrealizuje tylko to, co ustalą premierzy Polski oraz Litwy, a o wizycie Sauliusa Skvernelisa poinformowano wojewodę podlaskiego. Jednak na spotkaniu w suwalskim Ratuszu nikt z Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego się nie pojawił.