Ponad 150 wystawców i twórców ludowych zadeklarowało chęć udziału w XIX Suwalskim Jarmarku Folkloru

Rękodzielnicy i śpiewacy z regionu oraz z Litwy nie ograniczą się wyłącznie do prezentacji swojej twórczości. Jak zapewnia Helena Kozłowska, etnograf z Suwalskiego Ośrodka Kultury, sporo też będzie można się od nich nauczyć. 

Będzie można przyjść do twórczyni i twórcy, prząść na kołowrotku, czy też popróbować swoich sił kole garncarskim, czy nauczyć się haftować. Własnoręcznie będzie można też wić wianki i wykonać tradycyjnego pająka albo też mleć mąkę na żarnach. Głównym punktem programu jest sobotni koncert zespołów ludowych nagrodzonych podczas Festiwalu Kapel Ludowych w Kazimierzu nad Wisłą. Potrwa on kilka godzin, po nim odbędzie się też przegląd folkloru muzycznego Suwalszczyzny

 – prezentuje Helena Kozłowska. W sobotę (28.07), po kilkugodzinnej prezentacji muzyki, na scenie pojawi się tzw. podlaska hodowla muzyki żywej, czyli zespół „Czeremszyna”. W niedzielę posłuchamy m.in. „Troczan” z Litwy i „Liksme” z Łotwy. Organizatorom jarmarku od lat przyświeca ta sam idea. Chcą zachować autentyczny folklor. 

Żyjemy coraz szybciej, wszystko się przeobraża, właściwie tej wsi prawie już nie ma. Coraz mniej jest jej też na wsi, gdzie ludzie ciężko pracują. A my chcemy zachować te elementy, które zostały w pieśni, w stroju, w mowie, w sztuce ludowej i rękodziele. Też i po to, by pokazać młodym ludziom, jak kiedyś było fajnie i smacznie, i pięknie.

Kiermasz, który odbędzie się w Parku Konstytucji 3 Maja, rozpocznie się w sobotę o godz. 10, a zakończy w niedzielę o 17 koncertem „Przeroślaków”.

| red: mik