Radio Białystok | Wiadomości | Policja zatrzymała 18-latka, który próbował oszukać seniorów metodą "na policjanta"
Wpadł na gorącym uczynku, kiedy przyszedł odebrać pieniądze od starszej mieszkanki Białegostoku. 18-letniego mężczyznę podejrzanego o oszustwa metodą "na policjanta" zatrzymali wspólnie funkcjonariusze z Białegostoku i Łodzi.
Do pierwszego oszustwa, w jakim mężczyzna brał udział doszło na osiedlu Starosielce w Białymstoku. Wtedy do 79-latka zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta - mówi asp. Katarzyna Zarzecka z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Dzwoniący przekazał informację, że grupa przestępcza planuje okraść jego dom, bo wie, że ma schowane w nim pieniądze. Dzwoniący oszust dodał też, że mężczyzna musi natychmiast zamknąć drzwi i okna oraz zebrać wszystkie swoje oszczędności. W trakcie dalszej rozmowy podszywający się pod funkcjonariusza policji polecił seniorowi przekazać wszystkie zgromadzone w domu pieniądze jego koledze, który też miał być policjantem
- mówi asp. Katarzyna Zarzecka.
Starszy mężczyzna uwierzył w historię oszustów i stracił ponad 50 tys. zł. Policjanci z Białegostoku wspólnie z funkcjonariuszami z Łodzi ustalili, że pieniądze odebrał młody mężczyzna z Łodzi. Funkcjonariusze zatrzymali go na gorącym uczynku na osiedlu Sienkiewicza w Białymstoku, kiedy próbował odebrać pieniądze od 89-letniej mieszkanki.
Jak ustalili kryminalni, oszuści przekazywali 89-latce informację o tym, że jej oszczędności są zagrożone, bo szajka złodziei próbuje ją okraść. Aby nie stracić oszczędności życia, kazali jej zebrać wszystkie pieniądze i przekazać je "policjantowi", który miał się po nie zgłosić. 18-latkowi nie udało odebrać się pieniędzy od seniorki, gdyż chwilę przed tym został zatrzymany przez kryminalnych
- relacjonuje asp. Zarzecka.
18-latek z Łodzi trafił na 3 miesiące do aresztu, a za oszustwo grozi mu do 8 lat więzienia.
Asp. Katarzyna Zarzecka apeluje, żeby nie wierzyć w historie oszustów, którzy namawiają do przekazywania pieniędzy rzekomym policjantom. Podkreśla, że policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy, nigdy nie dzwonią również w takich sprawach, a każdy taki telefon jest gwarancją tego, że rozmawiamy z przestępcą.
W przypadku każdego telefonu z taką prośbą trzeba dzwonić na numer alarmowy 112.