Radio Białystok | Koronawirus | 500 zł mandatu za łamanie zakazu zgromadzeń
Za łamanie zakazu zgromadzeń powyżej dwóch osób można dostać 500 złotych mandatu - informuje Komenda Główna Policji. Do monitorowania przestrzegania zakazu będą używane drony.
Jak mówi podkomisarz Antoni Rzeczkowski z Komendy Głównej Policji, mundurowi najpierw będą pouczać. Kolejnym krokiem będzie ukaranie mandatem w wysokości do 500 złotych. Policja może też skierować wniosek do sądu o ukaranie grzywną do 5 tysięcy złotych.
Podkomisarz Antoni Rzeczkowski zapowiada, że młodzież nie może liczyć na ulgowe traktowanie - będą kierowane wnioski do sądu rodzinnego.
"W sposób szczególny będziemy zwracali uwagę na osoby, które skrajnie lekceważą nowe przepisy, czyli grupy młodzieży zbierające się na ławkach czy w parkach. Tutaj nie będzie żadnej taryfy ulgowej" - mówił funkcjonariusz.
Do patrolowania policja będzie wykorzystywała drony, śmigłowce i patrole konne.
Zakaz zgromadzeń powyżej dwóch osób będzie obowiązywał do 11 kwietnia.
Jedni maseczki szyją, inni kupują już gotowe. Wszystko po to, by zmniejszać ryzyko zakażenia koronawirusem.
Obawiam się, że rygor graniczny będzie obowiązywał dłużej od innych ograniczeń, bo nawet jeśli działania wprowadzone przez rząd dadzą dobry efekt, to duży napływ osób z zagranicy - bez kontroli - spowodowałby powrót choroby COVID-19 - powiedział w piątek rzecznik rządu Piotr Müller.
- Policjanci nie będą pytać każdego przechodnia, w jakim celu i gdzie idzie, nie będą legitymować takich osób. Oczywiście będziemy reagować tam, gdzie będziemy mieli do czynienia z rażącym przypadkami łamania wprowadzonych ograniczeń.
Priorytetem dla funkcjonariuszy policji będzie egzekwowanie nowych przepisów dotyczących przemieszczania się po ulicach oraz ograniczenia liczby pasażerów w komunikacji publicznej - poinformował w środę szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Dzięki szybkiej reakcji podlaskich policjantów białostoczanka nie straciła 35 tysięcy złotych. Tym razem cyberprzestępcy chcieli wyłudzić pieniądze metodą "na koronawirusa".
Musimy dalej ograniczać jeszcze możliwe zgromadzenia, właściwie wyłącznie do absolutnego minimum, nie powinny poruszać się więcej niż dwie osoby - powiedział we wtorek (24.03) premier Mateusz Morawiecki.
Za pośrednictwem specjalnych komunikatów, podlascy policjanci apelują do mieszkańców regionu o zachowanie najwyższej ostrożności w związku z epidemią koronawriusa.
Podlascy policjanci przestrzegają przed przestępcami, którzy wykorzystują sytuację związaną z koronawirusem.