Radio Białystok | Wiadomości | 29-latka z Białegostoku dała się oszukać metodą "na koronawirusa"
Dzięki szybkiej reakcji podlaskich policjantów białostoczanka nie straciła 35 tysięcy złotych. Tym razem cyberprzestępcy chcieli wyłudzić pieniądze metodą "na koronawirusa".
Jak tłumaczy st. asp. Marcin Gawryluk z zespołu prasowego podlaskiej - policji 29-latka dostała SMS z prośbą o dopłacenie drobnej kwoty do przesyłki kurierskiej.
Białostoczanka dostała na swój telefon wiadomość tekstową. Z treści wynikało, że z powodu dezynfekcji przesyłki, konieczna jest niewielka dopłata. Niczego nie podejrzewająca kobieta skorzystała z przesłanego w wiadomości linku i rozpoczęła logowanie na stronie, do której została przekierowana. Tam wybrała swój bank i rozpoczęła procedurę związaną z opłaceniem kosztów dezynfekcji przesyłki. Strona, na którą została przekierowana, była fałszywa, a wszystkie informacje w postaci loginu i hasła do konta trafiły do cyberprzestępców - opisuje st. asp. Marcin Gawryluk.
Policjanci pomogli odzyskać pieniądze
Oszuści posłużyli się nimi do zalogowania na prawdziwą stronę banku i próbowali wysłać przelew na kwotę 35 tysięcy złotych - dodaje policjant.
Kobieta, potwierdzając dokonanie przelewu poprzez wpisanie hasła SMS, nie zauważyła, że przelew jest na kwotę 35 000 złotych. Na szczęśliwy finał tej historii wpływ miał fakt szybkiego zorientowania się, że z konta zniknęła nie złotówka, a kilkadziesiąt tysięcy. Natychmiastowe zgłoszenie telefoniczne i policjanci zwalczający przestępstwa w cyberprzestrzeni zaczęli działać. To dzięki ich reakcji udało się zatrzymać transakcje i kilkadziesiąt tysięcy złotych nie trafi w ręce przestępców - wyjaśnia st. asp. Marcin Gawryluk.
Podlascy policjanci ostrzegają, że przestępcy wykorzystują obawy ludzi związane z koronawirusem budując różne nieprawdziwe historie.
Apelują, by nie wpuszczać nikogo do domu i nie korzystać z podejrzanych stron internetowych i aplikacji na smartfony.