Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Trwa spór o kolejne ulice w Augustowie. Tym razem chodzi o Nowomiejską i Wierzbną
Powiat chce tam wyremontować chodniki oraz część asfaltu. Warunkiem jednak jest udział w inwestycji Ratusza.
A to, jak mówi wicestarosta Dariusz Szkiłądź, stoi pod znakiem zapytania.
Bardzo byśmy chcieli przebudować te ulice, ale kluczowe jest odzyskanie kwoty, którą winny jest nam burmistrz za oświetlenie na ulicy Rajgrodzkiej. To 600 tys. zł. Jeśli doszłoby do tej inwestycji, to oczekujemy od włodarzy miasta oraz przede wszystkim od spółki Wodociągi i Kanalizacje Miejskie uporządkowania spraw związanych z zalewaniem tego obszaru po intensywnych opadach deszczu.
Burmistrz Mirosław Karolczuk uważa jednak, że miasto nie może wesprzeć inwestycji powiatu.
Oferowaliśmy staroście inne rozwiązanie, czyli np. zrobienie chodnika wzdłuż ulicy Wypusty. Chciałem się do tego nawet dołożyć. Wtedy środki, które zostałyby z tego zadania moglibyśmy przeznaczyć na ulice Nowomiejską i Wierzbną. Jednak zarząd powiatu nie spotkał się ze mną w tej sprawie. Oczekuje też abyśmy na remontowanych przez niego odcinkach przebudowali kanalizację deszczową. Ten zapis jest dla nas nie do przyjęcia. Uważamy, że jak powiat buduje nawierzchnie, to powinien również zadbać o odpływ wód opadowych.
Gdyby miasto dołożyło się do inwestycji na tych ulicach, to prace mogłyby ruszyć jeszcze w tym roku.
Augustowianie narzekają na przeciągający się remont powiatowej ulicy Młyńskiej.
Władze powiatu zrezygnowały z remontu tej ulicy, a przeznaczone na ten cel pieniądze zostały przesunięte na modernizację dalszego odcinka ulicy Młyńskiej. To efekt sporu, jaki toczył się między powiatem a miastem.
Znajduje się on w uroczysku w Puszczy Augustowskiej. Co roku przyjeżdżają tu tysiące okolicznych mieszkańców i turystów.
- Gdyby nie stanowcze działania na wschodniej granicy, przez nasz region przetoczyłaby się rzeka ludzi, co doprowadziłoby do bardzo trudnych sytuacji - mówi Dariusz Szkiłądź.