Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Prawdopodobnie specjalny czujnik będzie przez całą dobę monitorować czystość wody na miejskim odcinku Czarnej Hańczy
Czy takie urządzenie zostanie zamontowane, okaże się w ciągu najbliższych tygodni.
Plany zakupu takiego urządzenia ma dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Suwałkach Waldemar Borysewicz.
Takie urządzenie jest już zamontowane na dalszym odcinku Czarnej Hańczy, za który odpowiada Wigierski Park Narodowy. Chciałbym takie kupić, żebyśmy mogli kontrolować wodę jaka dopływa do Zalewu Arkadia. To urządzenie sprawdzałoby jakość wody przez całą dobę. Wiedzielibyśmy wtedy, że jakieś nieczystości chemiczne czy biologiczne, czy jakiś ściek płynie na przykład o 3 w nocy. Będziemy mieć wtedy pewność, że trzeba szukać dalej.
Plany zainstalowania urządzenia w pobliżu jazu na Czarnej Hańczy pojawił się po tym, kiedy podczas sprzątania rzeki natrafiano na nielegalne rury odprowadzające do wody nieczystości.
Nie wszyscy potrafią się odpowiednio zachować i odprowadzać te nieczystości do jakichś zbiorników, z których trafią później do oczyszczalni. Zdarzają się podłączenia odprowadzające ścieki do wody. Dosyć trudno jest ustalić, skąd to płynie. Być może część właścicieli odprowadza je w nocy, wtedy wszystko przepłynie i rano tego nawet nie zauważymy.
Przypomnijmy, że po odkryciu nielegalnych przyłączeń do Czarnej Hańczy władze miasta rozpoczęły kontrolę. Okazało się, że 465 posesji nie jest podłączonych do miejskiej kanalizacyjnej, a w niemal 300 przypadkach nieczystości odprowadzane są do przydomowych szamb. Władze czekają jeszcze na deklaracje ponad 120 właścicieli posesji. Ale wiadomo już, że w 12 przypadkach właściciele ani nie mają szamba, ani nie są podłączeni do sieci.
Apele nie przynoszą specjalnych skutków. Suwalczanie wciąż wyrzucają do Czarnej Hańczy to, co mają pod ręką.
Ponad 5 tysięcy młodych pstrągów trafiło w piątek (23.04) do Czarnej Hańczy.
Lament roznosi się po województwie podlaskim. Bo ani Białystok, ani Suwałki nie otrzymały pieniędzy z trzeciego rozdania Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Ściślej - władze tych miast nie otrzymały. Bo jak w poprzednim rozdaniu suwalski szpital dostał cztery miliony na tomograf, to się nie liczyło. Władza widać w większych ośrodkach się leczy.