Radio Białystok | Wiadomości | Rozpoczął się trzydniowy egzamin ósmoklasisty - na początek język polski [arkusz]
Typowali „Balladynę” i Kamienie na szaniec” a dostali „Zemstę” Aleksandra Fredry - ósmoklasiści są już po pierwszym obowiązkowym egzaminie na zakończenie szkoły. Tradycyjnie pierwszym egzaminem był dwugodzinny sprawdzian z języka polskiego.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Pytani przez nas uczniowie Szkoły Podstawowej nr 4 w Białymstoku przyznawali, że test nie był trudny, a lektura miło ich zaskoczyła.
Tegoroczną nowością egzaminacyjną jest to, że przystępuje do niego także ponad 7 tysięcy ukraińskich uczniów, którzy w ostatnich miesiącach przyjechali do Polski chroniąc się przed rosyjską agresją.
W podlaskich szkołach na podejście do egzaminu ósmoklasisty zdecydowało się 144 uczniów z Ukrainy. Pisali oni dokładnie taki sam test jak polscy uczniowie, ale mogli liczyć na kilka ułatwień. Między innymi mieli o 90 minut więcej na udzielenie odpowiedzi, polecenia mieli przetłumaczone na język ukraiński, mogli tez korzystać ze słowników - natomiast odpowiedzi i wypracowanie musieli na pisać po polsku.
Pytani przez nas ukraińscy uczniowie przyznawali, że było to dla nich prawdziwe wyzwanie, bo część z nich przebywa w Polsce zaledwie od trzech miesięcy, a polski alfabet i gramatyka sprawia im nie lada trudności. Wielu z nich tylko w minimalnym stopniu porozumiewa się po polsku, nie czytali też polskich lektur. Mimo to podeszli do egzaminu, bo by kontynuować naukę zostali zakwalifikowani do ósmych klas szkół podstawowych.
Natomiast ukraińscy uczniowie, z którymi rozmawialiśmy nie mają obaw przed środowym sprawdzianem z matematyki oraz czwartkowym testem z języka angielskiego.
"Uczniowie z Ukrainy mogą liczyć na pewne ułatwienia - polecenia na egzaminie ósmoklasisty będą w języku ukraińskim, a w przypadku matematyki odpowiedzi mogą pisać także w języku ukraińskim, aby sprawdzać przede wszystkim ich umiejętności matematyczne" - mówi Dariusz Piontkowski.
Nie mówią po polsku, nie czytali Słowackiego, Fredry i Sienkiewicza, ale za niespełna miesiąc będą musieli przystąpić do egzaminu na zakończenie szkoły podstawowej.
Do podlaskich szkół wciąż przyjmowani są nowi uczniowie z Ukrainy, ale jest ich już znacznie mniej niż w pierwszych tygodniach po ataku Rosji.