Radio Białystok | Wiadomości | Mieszkańcy regionu kolejny dzień protestują po orzeczeniu TK ws. aborcji
Kolejny dzień protestów po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Według policji - około 200 osób zgromadziło się na Rynku Kościuszki w Białymstoku.
To najmniej liczny w ostatnich dniach protest w Białymstoku. O ile jeszcze w środę (28.10) według policji ulicami miasta spacerowało kilkanaście tysięcy osób, tak teraz przy Ratuszu zebrało się kilkuset uczestników. Wśród protestujących przeważają młode osoby, część z nich przyniosła transparenty z takimi hasłami jak na przykład "Z kobietami nie wygracie" czy też "Wolny kraj, wolny wybór". Protest przebiega bardzo spokojnie, nie ma dziś praktycznie żadnych przemówień, a jeśli są to bardzo krótkie. Podczas jednego z nich jedna z kobiet mówiła "nie damy się stłamsić, nie pozwolimy, żeby ktoś łamał konstytucję". Organizatorzy bardzo często puszczają muzykę, do której uczestnicy tańczą, śpiewają i klaszczą, a do tego wznoszą między innymi niecenzuralne okrzyki na partię rządzącą, a także skandują "Piekło kobiet" czy też "Rewolucja jest kobietą". Natomiast po drugiej stronie Ratusza, przy katedrze, a dokładnie na jej schodach, zebrało się kilkanaście osób, które - jak mówią - chcą bronić kościoła - relacjonuje z Rynku Kościuszki w Białymstoku Wojciech Szubzda.
Jak informuje policja - w Białymstoku nie było incydentów.
Kolejny dzień protestują też mieszkańcy Łomży.
Protest w Łomży przybrał dzisiaj zupełnie inną formę. Wcześniej protestujący spacerowali chodnikami wzdłuż głównych ulic w mieście, dzisiaj przesiedli się do samochodów. Pierwsze samochody można było zauważyć około godziny 19:00 na rondzie przy Placu Kościuszki. Policjanci będą kierować ruchem, jeśli protestujących będzie więcej - można zatem spodziewać się bardzo dużych utrudnień związanych z przejazdem przez Łomżę. Taka zmiana protestu wynika z tego, że organizatorzy dostali informację, że może dojść do próby zakłócenia ich przemarszu, stąd decyzja o tym, żeby przesiąść się do samochodów ze względu na bezpieczeństwo uczestników protestu - mówi z Łomży Paweł Wądołowski.
Uczestnicy tej manifestacji zapewniali, że nie chcą protestować pod kościołami. Uczestniczki spaceru kobiet w Łomży nagrały oświadczenie w tej sprawie. Jak podkreślają - nie popierają aktów wandalizmu i proszą, żeby nie niszczyć niczego podczas protestów.
Protestują też mieszkańcy mniejszych miejscowości w Podlaskiem. Około 100 osób wzięło udział w czarnym marszu w Czarnej Białostockiej.
Blisko sto osób przeszło ulicami Czarnej Białostockiej. Wśród uczestników czarnego protestu były nie tylko kobiety w różnym wieku, ale także mężczyźni. Niektórzy krzyczeli takie hasła jak "Bądźcie z nami, kobietami", "Wolność, równość, prawa kobiet". Pod kościołem pod wezwaniem Jezusa Miłosiernego zebrała się grupa Młodzieży Wszechpolskiej, ludzi ze środowisk narodowych, którzy zapowiedzieli wcześniej, że będą bronić świątyń przed protestującymi. Spacer odbył się bez incydentów. Protest zabezpieczały patrole policji - opisywał z Czarnej Białostockiej Marcin Gliński.
Podobne manifestacje zorganizowano w całym kraju.