Radio Białystok | Wiadomości | Białostocki sąd ogłosił wyrok ws. lekarza i położnych oskarżonych o nieumyślne narażenie życia dziecka

Białostocki sąd ogłosił wyrok ws. lekarza i położnych oskarżonych o nieumyślne narażenie życia dziecka

autor: Marta Nazarko

31.01.2020, 08:52, akt. 14:41

Na kary grzywny skazał w piątek (31.01) Sąd Rejonowy w Białymstoku lekarza i dwie położne, oskarżonych o narażenie przedwcześnie narodzonego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. To powtórny proces, w pierwszym zapadły wyroki uniewinniające, które w drugiej instancji zostały jednak uchylone.

Fot. Marta Nazarko
Fot. Marta Nazarko

Lekarz ma zapłacić 20 tys. zł grzywny, położne - po 3 tys. zł. Sąd zasądził też matce dziecka 10 tys. zł w formie częściowego zadośćuczynienia za doznane krzywdy. Wyrok nie jest prawomocny.

Sprawa dotyczy jednego z oddziałów Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Oskarżeni to młody lekarz (wówczas w trakcie rezydentury) i dwie doświadczone położne. Prokuratura Okręgowa w Białymstoku zarzuciła im, że w czerwcu 2015 roku nieumyślnie narazili przedwcześnie narodzone dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.

W ocenie prokuratury, doszło do tego, ponieważ - mimo zgłaszanego przez pacjentkę w 26. tygodniu ciąży silnego bólu - lekarz dyżurny nie przeprowadził badania położniczego, a kobieta dostała jedynie lek rozkurczowy. Położne, które były wtedy na nocnym dyżurze, oskarżono o to, że - wiedząc o dolegliwościach pacjentki - wobec braku reakcji lekarza dyżurnego, nie zawiadomiły lekarza nadzorującego.

"Brak odpowiedniej reakcji osób, na których ciążył obowiązek opieki nad ciężarną pacjentką, skutkował nierozpoznaniem przedwczesnego rozpoczęcia porodu, co w efekcie zwiększyło ryzyko wystąpienia w okresie okołoporodowym głębokiego niedotlenienia dziecka" - argumentowała prokuratura w akcie oskarżenia.

Dziewczynka urodziła się bez oznak życia, czynność serca udało się przywrócić dopiero po 10 minutach reanimacji; jest niepełnosprawna.

W listopadzie 2017 roku białostocki sąd rejonowy uznał, że co prawda były nieprawidłowości, ale nie rodzą one odpowiedzialności karnej i całą trójkę oskarżonych uniewinnił. Od tamtego wyroku odwołała się prokuratura oraz pełnomocniczka oskarżycielki posiłkowej, czyli matki dziecka. Ponad roku temu Sąd Okręgowy w Białymstoku uwzględnił ich apelacje, wyrok uchylił i sprawę przekazał sądowi rejonowemu do ponownego rozpoznania.

W piątek w nowym procesie sąd pierwszej instancji uznał winę trojga oskarżonych; skazał ich na grzywny różnicując ich wysokość przy założeniu, że odpowiedzialność lekarza za stan pacjentki była większa, niż położnych. Kar grzywny chciała w tej sprawie prokuratura, choć niższych, niż orzekł sąd. Solidarnie cała trójka ma też zapłacić matce  dziecka 10 tys. zł w formie częściowego zadośćuczynienia.

Uzasadniając ten wyrok sędzia Grażyna Redos-Kryńska mówiła - odwołując się do zeznań kobiety i innych pacjentek z jej sali na szpitalnym oddziale - że wielokrotnie zgłaszała ona ból i czuła się coraz gorzej, a lekarz dyżurny był u niej w odstępie blisko pięciu godzin (w procesie lekarz wyjaśniał, że zajmował się innymi  pacjentkami), w międzyczasie zlecając jedynie podanie leku rozkurczowego. Przywoływała też zeznania lekarza nadzorującego, który  zapewniał, iż dyżurny miał obowiązek powiadamiać go o zmianie stanu pacjentki i nie wydawał żadnych poleceń ograniczających jej badania.

Przywoływała też opinie biegłych, niekorzystne dla oskarżonego. W ocenie tych lekarzy, gdyby dwie godziny wcześniej pacjentka została zbadana, były realne szanse na rozpoznanie, że zaczął się poród i na to, by wcześniak urodził się w lepszym stanie zdrowia.

Jak uzasadniała sędzia, przestępstwo którego dopuścili się oskarżeni, było w formie zaniechania: lekarz zaniechał przeprowadzenia odpowiedniego badania, a położne nie zawiadomiły lekarza nadzorującego o stanie zdrowia pacjentki, gdy dyżurny nie reagował.

Orzekając grzywny sąd wziął pod uwagę m.in. wcześniejszą niekaralność oskarżonych.

Na publikacji orzeczenia lekarza i położnych nie było. Obrońca tych ostatnich na gorąco mówiła, że będzie składała wniosek o uzasadnienie na piśmie, co otwiera drogę do złożenia apelacji.

Równolegle do tej sprawy toczy się postępowanie cywilne o odszkodowanie od szpitala, w którym zatrudnieni są lekarz i położne.


źródło: PAP | red: mag, rbon

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Prokuratura powołała biegłego, który oceni, czy załogi karetek pogotowia nie przyczyniła się do śmierci 37-letniego suwalczanina

20.01.2020, 06:18

Chodzi o zdarzenie z czerwca ubiegłego roku. Jak informowaliśmy, mężczyzna bardzo źle się poczuł, więc rodzina wezwała pogotowie.


Zakończył się proces lekarza i położnych oskarżonych o błąd w sztuce

17.01.2020, 13:00

Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku zakończył się w piątek (17.01) ponowny proces lekarza i dwóch położnych, oskarżonych o narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia urodzonego wcześniaka. W pierwszym zapadły wyroki uniewinniające, ale w drugiej instancji zostały one uchylone.


Suwalska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia ws. ginekologów ze szpitala w Olecku

10.01.2020, 12:42

Prokuratura Okręgowa w Suwałkach skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko dwóm ginekologom ze szpitala w Olecku. Śledczy zarzucili im, że nie podejmując się cesarskiego cięcia doprowadzili do uszkodzenia macicy rodzącej oraz niedotlenienia dziecka.


Więzienie w zawieszeniu i zakaz wykonywania zawodu dla lekarza z sejneńskiego pogotowia

20.12.2019, 15:11

To było niedbalstwo - tak działanie oskarżonego lekarza ocenił sejneński sąd. Uznał, że Andrzej B. dwa razy nie udzielił pomocy 64-letniemu mieszkańcowi Sejn i nie przyjął go na oddział ratunkowy. Pacjent zmarł.





ZNAJDŹ NAS


















źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok