Radio Białystok | Wiadomości | Ireneusz Mamrot odchodzi z Jagiellonii Białystok
Ireneusz Mamrot nie jest już trenerem Jagiellonii Białystok. Po sobotniej (7.12) porażce z Zagłębiem Lubin i rozmowie z prezesem Cezarym Kuleszą, zgodził się na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron.
Ireneusz Mamrot prowadził Jagę 2,5 roku, zdobył z nią wicemistrzostwo Polski i awansował do finału Pucharu Polski, w którym żółto-czerwoni przegrali z Lechią Gdańsk.
W dwóch ostatnich ligowych meczach w tym roku białostocką drużynę będzie trenować dotychczasowy asystent Rafał Grzyb.
Jak podaje oficjalna strona klubowa jagiellonia.pl, Ireneusz Mamrot przez 2,5 roku poprowadził żółto-czerwonych w 108 oficjalnych spotkaniach.
- Jagiellończycy pod wodzą trenera Mamrota odnieśli 51 zwycięstw, ponieśli 34 porażki i zanotowali 23 remisy. Najlepszy w wykonaniu żółto-czerwonych był sezon 2016/2017, kiedy białostoczanie po raz drugi zakończyli sezon ze srebrnymi medalami mistrzostw Polski. To dało awans do eliminacji do europejskich pucharów i mecze z Rioa Ave oraz KAA Gent. W kolejnych rozgrywkach zespół nie prezentował się już tak dobrze. Ligę zakończył na piątym miejscu, ale do końca walczył w rozgrywkach o Puchar Polski - czytamy na stronie jagiellonia.pl
Ireneusz Mamrot stracił posadę po porażce z Zagłębiem Lubin przed własną publicznością. Żółto-czerwoni są na 9. miejscu w tabeli.
Ostatni konferencja prasowa Ireneusza Mamrota w roli szkoleniowca białostoczan:
Cytowany w niedzielnym (8.12) komunikacie SSA Jagiellonia Białystok jej prezes Cezary Kulesza przyznał, że wpływ na decyzję o zmianie trenera miały wyniki w tym sezonie ekstraklasy.
Wpływ na dzisiejszą decyzję ma obecna sytuacja, która zupełnie nas nie zadowala i nie odzwierciedla oczekiwań względem zespołu. W związku z tym, wspólnie z trenerem przeanalizowaliśmy sytuację i doszliśmy do wniosku, że jest to moment, w którym nasze drogi muszą się rozejść - powiedział Kulesza.
Cezary Kulesza podziękował Ireneuszowi Mamrotowi za "walkę do ostatniej chwili o mistrzostwo Polski w pierwszym sezonie jego pracy w Białymstoku, jak również za trud włożony w grę w Pucharze Polski w poprzednim sezonie".
Ireneusz Mamrot dziękuje za pracę w Białymstoku
- Ostatnie wyniki nie są takie, jak powinny być. Nie będę od tego uciekał. Na pewno jednak Jagiellonia już zawsze będzie darzona przeze mnie sporym sentymentem. Poznałem tu wielu ludzi i dostałem szansę zebrania dużego doświadczenia na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Za to wszystko chciałbym serdecznie podziękować. W życiu różnie bywa, być może nasze drogi jeszcze kiedyś się zejdą - powiedział odchodzący szkoleniowiec, cytowany w komunikacie.
Dziękował za to, że dostał szansę prowadzenia Jagiellonii. - Sądzę, że gdy tutaj przychodziłem 2,5 roku temu, nikt nie spodziewał się, że będę tu tak długo pracować. Ten czas był pełen dobrych, ale i tych gorszych, jak ostatnio, chwil - dodał Ireneusz Mamrot.
Piłkarze Jagiellonii pod wodzą trenera Ireneusza Mamrota w wielu spotkaniach strzelali zwycięskie gole w końcówkach spotkań. Kibice nazwali to #MamrotTime. Jeden z najciekawszych takich meczów, to wygrane spotkanie z Arką Gdynia 3:2 z marca 2018 roku.
Tego meczu @Jagiellonia1920 z @ArkaGdyniaSSA nie da się zapomnieć. Klasyk #MamrotTime
— Radio Białystok (@radiobialystok) December 8, 2019
To jeden z najciekawszych meczów pod wodzą Ireneusza Mamrota.
Żółto-czerwoni przegrywali z Arką Gdynia 1:2 do 90. minuty, ale w doliczonym czasie gry wygrali 3:2.https://t.co/WJdYmVXai5
Jagiellonia Białystok była pierwszą ekstraklasową drużyną, którą prowadził Ireneusz Mamrot. Do Białegostoku przyszedł z I-ligowego Chrobrego Głogów, w którym pracował wiele lat.
W następną niedzielę (15.12) Jagiellonia podejmie Lechię Gdańsk, a za 2 tygodnie zagra na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.