Radio Białystok | Wiadomości | Sąd podtrzymał wyroki ws. wypadku pociągów w 2010 r.
Sąd Okręgowy w Białymstoku utrzymał w czwartek (22.02) kary więzienia w zawieszeniu dla dwóch maszynistów, oskarżonych w związku z wypadkiem pociągów towarowych, do którego doszło w mieście blisko 7,5 roku temu. Wyrok jest prawomocny.
Do wypadku doszło w listopadzie 2010 r. niedaleko tunelu, który łączy dwie części Białegostoku. Jeden skład - z 32 cysternami z substancjami ropopochodnymi, w tym m.in. olejem napędowym - jechał w kierunku miasta. Drugi - z wagonami ze złomem i kilkoma cysternami z propan butanem - z Białegostoku do Warszawy.
Nastąpiło zderzenie, a w wyniku wypadku wybuchł wielki pożar, który objął w sumie 17 cystern z olejem napędowym i innymi substancjami łatwopalnymi. Zniszczone zostały nie tylko wagony i lokomotywy, lecz także duży odcinek trakcji kolejowej oraz budynek pobliskiej nastawni.
Straty oszacowano na 23 mln zł
Straty materialne, na szkodę kilku podmiotów, oszacowano na 23 mln zł. Nikt nie doznał poważniejszych obrażeń, jedna osoba została lekko ranna.
Prokuratura postawiła zarzuty dwóm maszynistom
W związku z katastrofą, Prokuratura Okręgowa w Białymstoku postawiła dwóm maszynistom, prowadzącym lokomotywy jednego z pociągów, zarzut nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. Uznała bowiem, że wjeżdżając w rejon stacji Białystok, "umyślnie naruszyli zasady bezpieczeństwa w ruchu kolejowym", nie zareagowali na sygnały semafora do zatrzymania się i w ten sposób doprowadzili do zderzenia z innym pociągiem towarowym.
Sąd utrzymał kary więzienia w zawieszeniu
Sąd I instancji skazał oskarżonych na kary półtora roku oraz roku i dwóch miesięcy więzienia, w zawieszeniu na trzy lata. Orzekł też grzywny; obaj skazani mają również solidarnie zapłacić 30 tys. zł zadośćuczynienia maszyniście drugiego pociągu, który wypadek mocno przeżył psychicznie, leczył się, ale do pracy już nie wrócił.
Sąd okręgowy oddalił wszystkie apelacje i wyrok ten w czwartek utrzymał. Orzeczenie jest prawomocne.