Radio Białystok | Wiadomości | Gdzie trafią śmieci i co się z nimi dzieje - eksperyment dziennikarzy Radia Białystok [zdjęcia]
W październiku przyszłego roku zmienią się zasady segregacji śmieci. Nowe przepisy wprowadzą bardziej szczegółową selektywną zbiórkę już na poziomie samych mieszkańców - tłumaczy Zbigniew Gołębiewski z białostockiej spółki Lech odpowiedzialnej za gospodarkę odpadami.
Nowe zasady segregacji śmieci od 1. października 2018 roku
"Od 1 października 2018 roku będziemy już obowiązkowo oddzielnie segregować papier, metale i tworzywa sztuczne, odpady zmieszane, odpady biodegradowalne i szkło opakowaniowe" - mówi Zbigniew Gołębiewski.
W Białymstoku jest już ponad 700 gniazd, gdzie pilotażowo prowadzona jest zbiórka zgodnie z zasadami, które będą obowiązywały od jesieni przyszłego roku. Dotychczasowe przepisy weszły w życie ponad 4 lata temu. Dzięki temu, to mieszkańcy sami decydują o losie odpadów ze swoich domów - mówi Zbigniew Gołębiewski.
Mieszkańcy są zobowiązani do tego, żeby segregować w swoich domach. Jeżeli robią to poprawnie, to decydują, które odpady trafią do ponownego wykorzystania. Jeżeli, na przykład, wyrzucę odpady do pojemników na "zmieszane", decyduję o tym, że te odpady trafią do Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych i zostanie z nich wytworzona energia elektryczna i ciepło - tłumaczy Zbigniew Gołębiewski ze spółki Lech.
Eksperyment dziennikarzy Radia Białystok
Kamil Kalicki i Andrzej Ryczkowski prześledzili drogę śmieci od kosza do kontenera, śmieciarki, a następnie - w zależności od rodzaju - do spalarni lub na wysypisko. Odpady zmieszane wędrują do Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Białymstoku, pozostałe trafiają do Składowiska Odpadów Komunalnych w Hryniewiczach. Nie ma możliwości, żeby doszło do pomyłki - mówi Zbigniew Gołębiewski.
"Jest to niemożliwe dlatego, że wszystkie śmieciarki wyposażone są w nadajniki GPS, które śledzą ruch tych pojazdów, dodatkowo każdy z kontenerów ma czip, który rejestruje każde zbliżenie się auta. Gdyby doszło do pomyłki system natychmiast by to zarejestrował" - tłumaczy Zbigniew Gołębiewski.
Co się dzieje ze śmieciami po odbiorze ze śmietnika?
W Hryniewiczach śmieci trafiają do hali przyjęcia - to miejsce, gdzie przyjeżdżają śmieciarki z miasta. Tam są one przeglądane. Jeśli są w nich opakowania szklane bądź duże elementy - są one wyciągane, bo mogłyby uszkodzić taśmociąg. Następnie śmieci wędrują do hali sortowni, gdzie są automatycznie dzielone na frakcje. Dzięki specjalnym separatorom, czujnikom magnetycznym i optycznym z linii sortowniczej "zjeżdża" kilkanaście różnych rodzajów odpadów. Część z nich nadaje się do ponownego wykorzystania, około 20-30 procent ląduje na polu składowym, a tzw. frakcja palna trafia do spalarni.
Nowe życie śmieci
W spalarni odpady najpierw gromadzone są w hali wyładunku, skąd ładowane są do specjalnego bunkra. W bunkrze są mieszane i przenoszone do kotła, gdzie następuje ich spalenie. Po spaleniu zajmują 15 razy mniej miejsca niż przed całym procesem, ważą zaś 3 razy mniej. Żużel jest kruszony i może być wykorzystywany w budowie dróg. Z popiołów tworzy się beton - ten jest transportowany na specjalne pole składowe.