Radio Białystok | #eksperyment | Czarna przegrywa, czerwona wygrywa? – eksperyment dziennikarzy Radia Białystok
Czterech na dziesięciu Polaków sądzi, że sprzyja im szczęście, połowa z nas uważa się za pechowców - wynika z badań CBOS. Dodatkowo 44 proc. dorosłych mieszkańców naszego kraju w ubiegłym roku szukało szczęścia w grach liczbowych - takich osób z roku na rok przybywa.
Kamil Kalicki i Andrzej Ryczkowski sprawdzili statystyczny rozkład "szczęścia"
Kamil Kalicki i Andrzej Ryczkowski postanowili sprawdzić statystyczny rozkład "szczęścia" w prostych testach z życia wziętych. Czy rzucając monetą możemy określić, jaki będzie wynik? Czy losując jedną z trzech kart da się przewidzieć, jaki kolor wyciągniemy? Czy "jedynka" wypada częściej, niż "szóstka" jeśli rzucamy kostką? Czy generator liczb losowych w smartfonie faktycznie podaje wyniki z równym prawdopodobieństwem?
Czarna przegrywa, czerwona wygrywa?
Nasi dziennikarze przeprowadzili dwieście prób z trzema kartami w dwóch kolorach: dwie czarne i jedna czerwona. Teoretycznie czarne powinne wypadać dwukrotnie częściej. Faktycznie 138 razy wyciągnięta została czarna, 2 razy czerwona.
Jak mówi socjolog i statystyk z Polskiej Akademii Nauk Ireneusz Sadowski, tylko nieskończone losowanie kart zbliżyłoby nas do teoretycznego wyniku, czyli rozkładu 133/67. Statystyka dopuszcza jednak pewien margines błędu, w którym mieści się doświadczenie z trzema kartami.
Orzeł czy reszka?
Rzut monetą również podlega prawom statystycznym. W teorii tak samo często powinien wypadać orzeł co reszka, jednak w praktyce przy 200 próbach 94 razy wypadł orzeł, a 106 reszka.
Teoria statystyczna mówi nam, że przy zjawiskach masowych możemy zastosować konkretne sposoby oszacowania błędu w takich próbach empirycznych. Dla 200 rzutów monetą tzw. błąd standardowy może się odchylać aż o 14 wyników na korzyść orła lub reszki. Zamiast 100 na 100 moglibyśmy mieć 86 do 114 - podsumowuje doktor Ireneusz Sadowski z PAN.
Podczas losowego strzelania w testach egzaminacyjnych, na przykład na prawo jazdy, kiedy nie znamy prawidłowej odpowiedzi, możemy nieco zwiększyć swoje szanse na to, że zaznaczymy odpowiedź prawidłową - w tym pomaga nie tylko wiedza, ale też statystyka i prawdopodobieństwo.
Przy pytaniu, w którym są cztery odpowiedzi zwykle zakładamy, że mamy 25 proc. szans na trafienie we właściwą odpowiedź. To nie do końca prawda. Prawdopodobieństwo realistycznie jest wyższe, zależy między innymi od tego, jak skonstruowany jest test. Pewne kombinacje odpowiedzi, zdający mogą z góry odrzucić, na przykład, że wszystkie odpowiedzi, to na przykład odpowiedzi "A". Po drugie, jeśli błędne odpowiedzi w teście są mało logiczne i można niektóre z nich odrzucić, jeszcze zanim udzieli się odpowiedzi, to nasze szanse na sukces zdecydowanie rosną - mówi doktor Ireneusz Sadowski z Polskiej Akademii Nauk.
Co z codziennymi decyzjami, które musimy podejmować na podstawie mniej lub bardziej czytelnych przesłanek? Czy zdawać się na los, na przykład rzucają monetą na "tak" lub na "nie", czy postępować inaczej?
Los w rękach przypadku
"Jeżeli chcemy poddać ważną decyzję pod losowanie, co osobiście bardzo odradzam, to w przypadku decyzji zero-jedynkowej, czyli "tak-nie" wybierzmy rzut monetą" - mówi doktor Ireneusz Sadowski. Dodaje jednak, że powinniśmy starać się zbierać informacje na temat, który nas interesuje i - jednak - jak najrzadziej poddawać decyzje pod werdykt kostki czy monety.