Radio Białystok | #eksperyment | Bicie rekordów - eksperyment dziennikarzy Radia Białystok [zdjęcia]
W znaczeniu, którego używamy najczęściej, rekord, to najtrudniejszy do osiągnięcia wynik potwierdzony pomiarem. Zwykle jest to najlepszy rezultat w jakiejś dziedzinie.
Bicie rekordów jest bardzo związane z rozwojem cywilizacyjnym
Według socjolożki z Uniwersytetu w Białymstoku Katarzyny Sztop-Rutkowskiej, bicie rekordów i zdobywanie mistrzostwa jest bardzo ściśle związane z rozwojem cywilizacyjnym.
Żyjemy w takich społeczeństwach i kulturach, gdzie jest kult mistrza, ale mistrza źle zrozumianego, to znaczy jest kult rywalizacji, bo mistrz, to bardzo często efekt rywalizacji. Jeżeli chodzi o sport to wiadomo, że jest uwielbienie dla mistrzów i dla tych, którzy skaczą wysoko, biegają szybko i robią najlepiej na świecie to, czym się zajmują w sporcie. Bardzo dużo zależy od tego, o jakiej dziedzinie mówimy, o jakiej rywalizacji. Od tego trochę zależy ocena społeczna - ona nie zawsze jest bardzo pozytywna
- mówi Katarzyna Sztop-Rutkowska.
Co o byciu najlepszym sądzi złoty medalista w rzucie młotem?
Wojciech Nowicki, brązowy medalista mistrzostw świata i Europy i złoty medalista Polski w rzucie młotem, twierdzi, że bycie najlepszym w jakiejś dziedzinie, to przede wszystkim praca, ale nie tylko mięśni, ale też głowy.
Każda konkurencja wymaga wielu wyrzeczeń więc to nie jest takie proste, jak się wydaje. Widz widzi tylko finalny efekt, a tak naprawdę jest to okupione bardzo ciężka pracą
- mówi sportowiec.
Według Wojciecha Nowickiego własne słabości można pokonać, jednak do tego potrzeba motywacji i silnej woli. - Chyba przede wszystkim jest to kwestia głowy i podejścia. Jeżeli ktoś jest odporny psychicznie, to każda barierę - moim zdaniem - może złamać.
Najbardziej znany ranking rekordów
Najbardziej znany ranking rekordów z różnych dziedzin, to Księga Rekordów Guinnessa, która jest co roku uaktualniana. Zawiera ona istniejące i nowe rekordy między innymi ze sportu, gier, przyrody, sztuki, a także z innych, bardziej nietypowych dziedzin.
Kamil Kalicki i Andrzej Ryczkowski postanowili zmierzyć się z kilkoma nietypowymi rekordami, jakie znaleźli w najnowszym wydaniu książki. Takimi, które wydają się możliwe do pobicia bez większego problemu.
Eksperyment dziennikarzy Radia Białystok
Rekord ustawienia dziewięciu kubeczków w trzech wieżach po trzy sztuki wynosi obecnie niespełna półtorej sekundy. Andrzejowi Ryczkowskiemu zajęło to 3,5 sekundy. Obranie pomarańczy na czas, a następnie jej zjedzenie można podobno z zawiązanymi oczami zrobić w ciągu nieco ponad 17 sekund. Obydwu radiowym eksperymentatorom zajęło to ponad minutę.
Najdłuższy dystans, na jaki można przeturlać zielony groszek, ale siłą własnego oddechu, używając tylko własnych płuc, wynosi nieco ponad 7,5 metra. Groszek Kamila Kalickiego zatrzymał się po przebyciu 229 centymetrów.
Ściśnięcie i rozgniecenie trzech arbuzów kolanami, najlepszej na świecie kobiecie zajmuje niespełna 15 sekund. Andrzej Ryczkowski nie był w stanie rozgnieść nawet jednego.