Radio Białystok | Sport | Jagiellonia Białystok już po pierwszym meczu odpada z Pucharu Polski
Piłkarze Jagiellonii Białystok bardzo szybko zakończyli udział w tegorocznych rozgrywkach Pucharu Polski. W środowy (25.09) wieczór żółto-czerwoni przegrali na wyjeździe z Cracovią 2:4 (1:2) i odpadli już w pierwszej rundzie. W poprzednich rozgrywkach Jaga dotarła do finału, gdzie przegrała z Lechią Gdańsk.
Piłkarze Jagiellonii Białystok nie zagrają w przyszłym roku na Stadionie Narodowym. W tegorocznych rozgrywkach Jaga przegrała już w pierwszym meczu pucharowym z Cracovią i żegna się z rywalizacją pucharową.
Cały mecz transmitowaliśmy na naszej antenie. Radiowy skrót meczu jest na naszym kanale na Youtube:
W 16. min. gospodarze wyszli na prowadzenie. Futbolówkę po zagraniu jednego z piłkarzy Cracovii wybił przed siebie Grzegorz Sandomierski, doskoczył do niej Filip Piszczek i pokonał Sandomierskiego.
W 16. min. Cracovia strzela gola i prowadzi z @Jagiellonia1920 1:0#CRAJAG
— Radio Białystok (@radiobialystok) September 25, 2019
#PucharPolski
#PucharTysiacaDruzyn
pic.twitter.com/C4Y3rGFJGS
Kilka minut później Jaga miała najlepszą okazję do wyrównania. Piłkę do swojego bramkarza w polu karnym zagrał jeden z zawodników gospodarzy i sędzia podyktował rzut wolny pośredni z 5. metra. Na bramkę strzelał Poletanović, ale futbolówkę odbił bramkarz Cracovii Hrosso.
Nie ma gola po strzale z 5. metra#CRAJAG#PucharPolski
— Radio Białystok (@radiobialystok) September 25, 2019
#PucharTysiacaDruzyn
pic.twitter.com/Rwb9CSG86W
Zamiast remisu, kilka minut później na tablicy wyników było 2:0. Grzegorza Sandomierskiego pokonał Bojan Cecarić, który zamykał akcję i do siatki Jagi strzelił z kilku metrów.
Cracovia prowadzi już 2:0#CRAJAG
— Radio Białystok (@radiobialystok) September 25, 2019
#PucharPolski
#PucharTysiacaDruzyn
pic.twitter.com/bnYVvutQyj
Kilka minut przed końcem pierwszej połowy Jagiellonia zdobyła kontaktową bramkę. Z narożnika pola karnego strzelał Juan Camara i pokonał bramkarza gospodarzy.
Juan Camara z narożnika pola karnego i Jaga strzela gola kontaktowego#CRAJAG 1:2#PucharPolski
— Radio Białystok (@radiobialystok) September 25, 2019
#PucharTysiacaDruzyn
pic.twitter.com/bMTIxOVTy9
Na początku drugiej połowy Cracovia podwyższyła prowadzenie. Doskonałym strzałem z ok. 30 metrów Grzegorza Sandomierskiego pokonał Vestenicky.
51. min. i Pasy prowadzą już 3:1#CRAJAG#PucharPolski
— Radio Białystok (@radiobialystok) September 25, 2019
#PucharTysiacaDruzyn
pic.twitter.com/uykHCcCieY
W 67. min. Ivan Runje celowało sfaulował jednego z rywali we własnym polu karnym i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł strzelec bramki Filip Piszczek, ale tym razem, jego strzał obronił Grzegorz Sandomierski.
Grzegorz Sandomierski broni rzut karny!!!#CRAJAG
— Radio Białystok (@radiobialystok) September 25, 2019
#PucharPolski
pic.twitter.com/xDcjbi57TK
Jagiellonia Białystok do końca walczyła o korzystny wynik. W 85. min. kontaktowego gola strzelił Wojciech Błyszko.
W 85. min. Jaga trafia na 2:3
— Radio Białystok (@radiobialystok) September 25, 2019
Gola strzelił Wojciech Błyszko #CRAJAG#PucharPolski
pic.twitter.com/act6qYcCkt
Już w ostatniej akcji meczu Cracovia strzeliła gola i ustaliła wynik meczu na 4:2.
W ostatniej akcji meczu Cracovia strzela na 4:2 i sędzia kończy mecz#CRAJAG
— Radio Białystok (@radiobialystok) September 25, 2019
Koniec przygody Jagiellonii z #PucharPolski
pic.twitter.com/ApXDLhZ0Mx
W poprzednim sezonie Jagiellonia Białystok dotarła do finału Pucharu Polski i na Stadionie Narodowym w Warszawie przegrała mecz z Lechią Gdańsk 0:1.
Cracovia - Jagiellonia Białystok 4:2 (2:1). Awans: Cracovia
Bramki: 1:0 Filip Piszczek (16), 2:0 Bojan Cecaric (25), 2:1 Juan Camara (41), 3:1 Tomas Vestenicky (51), 3:2 Wojciech Błyszko (85), 4:2 Pelle van Amersfoort (90+4).
Żółta kartka – Cracovia: Kamil Pestka, Tomas Vestenicky, Sergiu Hanca. Jagiellonia Białystok: Tomas Prikryl, Juan Camara, Ivan Runje.
Sędziował Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 3 512.
W 68. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Filip Piszczek (Cracovia). Jego strzał obronił Grzegorz Sandomierski. (PAP)