Radio Białystok | Wiadomości | Ponad kilogram narkotyków i nielegalna amunicja. Mieszkaniec Łomży trafił do aresztu
Nawet 10 lat więzienia grozi mieszkańcowi Łomży. Mężczyzna miał ponad kilogram narkotyków i jest podejrzany o handel nimi.
Jak mówi prokurator rejonowy w Łomży Małgorzata Kosiorek-Soboń - Marek K. usłyszał już zarzuty.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów o posiadanie znacznej ilości marihuany o łącznej wadze 63,25 g netto oraz amfetaminy o wadze łącznej 966 g netto. Ponadto o to, że udzielał odpłatnie amfetaminę oraz marihuanę innym osobom - mówi Małgorzata Kosiorek-Soboń.
Mężczyzna miał też, bez pozwolenia, amunicję do broni palnej.
Zgodnie z decyzją sądu Marek K. najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza usłyszał mężczyzna, którego zatrzymali policjanci po pościgu ulicami Białegostoku.
Podczas ucieczki rozbił policyjny radiowóz, a badanie narkotesterem wykazało, że miał być pod wpływem środków odurzających. Do 5 lat więzienia grozi białostoczaninowi, który m.in. nie zatrzymał się do kontroli, przejeżdżał przez skrzyżowania na czerwonym świetle i uderzył w nieoznakowany samochód policji.
Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku rozpoczął się w poniedziałek (17.03) proces dwóch Białorusinów oskarżonych o działalność w zorganizowanej grupie przestępczej i internetowy handel narkotykami. Jeden z cudzoziemców przyznaje się, drugi zaprzecza, by brał udział w tych przestępstwach.
Sąd w Siemiatyczach (Podlaskie) na wniosek prokuratury aresztował na trzy miesiące 35-letniego mężczyznę, który zaatakował wezwanych do niego ratowników medycznych. Napastnik był wtedy pijany, interweniowała i zatrzymała go policja.