Radio Białystok | Wiadomości | Przydworcowe: mieszkańcy proszą władze miasta, by nie odwoływały się od wyroku sądu
Mieszkańcy apelują, by zakończyć spór. Proszą władze miasta, by uznały korzystny dla nich wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku i go nie zaskarżały. Chodzi o orzeczenie, które unieważniło uchwałę pozwalającą na wysoką zabudowę na osiedlu Przydworcowe.
Zgodnie z nowym planem zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulic Grunwaldzkiej, Sosnowskiego i Wyszyńskiego mógłby powstać 35-metrowy wieżowiec wraz z garażami podziemnymi. Sąd ocenił jednak, że ten plan oparto na nieaktualnych dokumentach.
W czwartek (6.02) mieszkańcy przynieśli do Urzędu Miejskiego list otwarty, w którym apelują o zaakceptowanie tego wyroku. Pod listem podpisało się 401 osób. Do listu dołączony jest projekt uchwały, w którym Rada Miasta zobowiązuje prezydenta Białegostoku do odstąpienia od składania skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Zwracamy się do państwa radnych, którzy jesteście przedstawicielami nas, mieszkańców Białegostoku, abyście stanęli po naszej stronie i nie zgadzali się na złożenie skargi kasacyjnej. Takie wystąpienie radnych i Urzędu Miejskiego przeciwko swoim mieszkańcom byłoby porażką postawy obywatelskiej i społeczeństwa obywatelskiego - mówi Krzysztof Zdzitowiecki, przedstawiciel mieszkańców.
I podkreśla, że osiedle już teraz jest niewydolne pod względem komunikacyjnym, brakuje miejsc parkingowych, przy kolejnych blokach pojawiają się szlabany, to utrudnia też dojazd służbom ratunkowym, dlatego - jak dodaje - potrzebna jest tam zieleń, a nie kolejne wieżowce i setki nowych mieszkańców.
Sąd administracyjny ocenił, że uchwalając nowy plan posłużono się nieaktualnym opracowaniem ekofizjograficznym, innego zdania jest rzeczniczka prezydenta Urszula Boublej.
Nie ma żadnych wymogów prawnych, by była konieczność aktualizowania tego dokumentu. Przede wszystkim ze względu na to, że dotyczy on terenu już od dawna zurbanizowanego, czyli takiego, na którym te warunki ekofizjograficzne, przyrodnicze w znacznym stopniu nie ulegają zmianie. Więc oczywiście będziemy się odwoływali - mówi Urszula Boublej.
Radna Agnieszka Zabrocka zapowiada, że radni zapoznają się z dokumentami, które złożyli mieszkańcy.