Radio Białystok | Wiadomości | Oświadczenie zarządu ŁKS-u Łomża ws. zablokowania wyjazdu autokaru z dziećmi na mecz Jagiellonii
Po skierowanej do mediów odpowiedzi prezesa ŁKS-u Łomża i oświadczeniu kibiców, pojawiło się oficjalne stanowisko klubu w sprawie zachowania kibiców w niedzielę (27.10). Przypomnijmy, grupa 20-30 osób zablokowała wyjazd autokaru z 7-letnimi dziećmi na mecz Jagiellonii.
Kibice za całą sytuację obwiniali opiekunów i rodziców grupy, którzy nie chcieli z nimi rozmawiać, a prezes klubu początkowo winił dziennikarzy, którzy - jego zdaniem - doprowadzili swoimi relacjami do wywołania niepokojów społecznych. A co możemy przeczytać w oficjalnym oświadczeniu klubu?
Brzmi ono najrozsądniej ze wszystkich, które do tej pory pojawiły się w związku z tą sprawą. Tym razem zarząd - bo tak jest podpisany dokument - już w pierwszym zdaniu stanowczo potępia wszelkie zachowania, które mogą być krzywdzące dla kogokolwiek, a w szczególności dla dzieci, które zasługują na szczególną ochronę.
Dalej czytamy, że celem klubu jest promowanie aktywności fizycznej i zdrowego stylu życia, zarząd czuje się zobowiązany do zapewnienia bezpiecznej i przyjaznej atmosfery na meczach. I przez lata budował wizerunek ŁKS-u Łomża jako miejsca, gdzie całe rodziny mogą spędzać razem czas. A podczas spotkań piłkarskich są też zapewniane atrakcje dla najmłodszych.
Pseudokibice ŁKS-u Łomża zidentyfikowani, niektórzy już z zarzutami
Zarząd jest też przekonany, że "incydent, który miał miejsce z udziałem marginalnej grupy nie odzwierciedla wartości i zasad, którymi kieruje się w swojej działalności. Mamy nadzieję, że ta sytuacja posłuży jako sygnał alarmowy i zwróci jeszcze większą uwagę na konieczność zapewnienia odpowiedniej ochrony najmłodszym". Autorzy oświadczenia piszą też, że są otwarci na współpracę ze wszystkimi, którzy chcą przyczynić się do stworzenia bezpiecznej i przyjaznej atmosfery na meczach.
W komentarzach pod oświadczeniem wielu kibiców zapewniało o wsparciu dla klubu i krytykowało kibiców, którzy zablokowali autokar z dziećmi. Padły też propozycje, żeby zaprosić uczniów na mecz ŁKS-u z II Legią i pokazać im, że także w Łomży można obejrzeć ciekawe spotkanie. Część komentujących nie rozumiała jednak sensu przepraszania i bagatelizowała sytuację, do której doszło w niedzielę rano.