Radio Białystok | Wiadomości | W Suwałkach policjanci zatrzymali 42-latka, który miał być agresywny wobec swojej matki
Miał rzucać różnymi przedmiotami, wyzywać i uderzyć w twarz starszą kobietę. Suwalscy policjanci zatrzymali 42-latka, który miał być agresywny wobec swojej matki. Dzielnicowy wydał mężczyźnie 14-dniowy zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej.
Późnym wieczorem do suwalskiego dyżurnego zadzwoniła roztrzęsiona kobieta, która powiedziała, że jej syn wszczyna awantury.
Kobieta poinformował oficera dyżurnego, że jej syn wszczyna awantury. Na miejscu funkcjonariusze potwierdzili agresywne zachowanie suwalczanina. W celu ochrony pokrzywdzonej kobiety policjanci zatrzymali agresora, który trafił do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze sporządzili też odpowiednią dokumentacją i wszczęli procedurę niebieskiej karty. Agresywny 42-latek ma też zakaz zbliżania się do matki - mówi st. posterunkowy Konrad Karwacki z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Policjanci przypominają, że mogą zdecydować m.in. o zakazie zbliżania się do pokrzywdzonych.
Przypominamy, że zgodnie z prawem policjanci mogą zakazać zbliżania się do osoby doznającej przemocy domowej na wyrażoną w metrach odległość. Mogą także zakazać kontaktowania się z osobą doznającą przemocy domowej oraz zakazać wstępu i przebywania agresora m.in. na terenie szkoły, placówki oświatowej, opiekuńczej lub miejsca pracy gdzie uczęszcza osoba poszkodowana - dodaje st. post. Konrad Karwacki.
Policjanci apelują, aby niezwłocznie zgłaszać im każdy przypadek przemocy. Proszą też, aby reagować, gdy w najbliższym otoczeniu komuś dzieje się krzywda.
Do 5 lat więzienia grozi mężczyźnie, który pijany miał zaatakować swoją matkę i być wobec niej agresywny. Do zdarzenia doszło w jednej z miejscowości w gminie Tykocin.
Zdaniem śledczych czteromiesięczna dziewczynka padła ofiarą przemocy domowej - zdaniem oskarżonych doszło do nieszczęśliwego wypadku. Przed białostockim sądem trwa proces rodziców oskarżonych o długotrwałe znęcanie się nad córką.
Zdaniem śledczych znęcali się nad kilkumiesięczną córeczką niemal od chwili jej urodzenia. Przed białostockim sądem w środę (4.10) stanęli rodzice niespełna raczej dziewczynki oskarżeni o długotrwałą przemoc wobec dziecka. Grozi im do 8 lat więzienia.