Radio Białystok | Wiadomości | Przyjaciele Andrzeja Poczobuta protestowali przed konsulatem Białorusi w Białymstoku
To gest solidarności z uwięzionym w białoruskim więzieniu dziennikarzem Andrzejem Poczobutem. Przed konsulatem Białorusi w Białymstoku odbył się protest jego przyjaciół.
Przyjaciele Andrzeja Poczobuta protestowali przed konsulatem Białorusi w Białymstoku - relacja Joanny Sikory | Pobierz plik.Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Po południu Sąd Najwyższy w Mińsku odrzucił apelację działacza polskiej mniejszości. Tym samym utrzymał w mocy wyrok 8 lat kolonii karnej.
Wśród uczestników protestu była Maria Tiszkowska z Związku Polaków na Białorusi, która powiedziała, że nikt nie podda się w walce o Andrzeja Poczobuta.
Według białoruskiego sądu Poczobut miał "wzywać do sankcji i innych działań na szkodę Białorusi". Jest na liście blisko półtora tysiąca więźniów politycznych na Białorusi.
Białoruski Sąd Najwyższy odrzucił apelację Andrzeja Poczobuta i utrzymał w mocy wyrok sądu niższej instancji – osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Wyrok uprawomocnił się.
"Chcemy pokazać ludziom, że to, co się dzieje na Białorusi, to się nie skończyło. Nie możemy mówić o tym w czasie przeszłym. Nadal trwa terror, trwają represje" - mówi Kaciaryna Dzierman.
Mieli ze sobą zdjęcia osadzonych i flagi wolnej Białorusi. Około 100 osób spotkało się pod białoruskim konsulatem w Białymstoku na akcji solidarności z więźniami politycznymi przetrzymywanymi przez reżim Aleksandra Łukaszenki.
"To jest test również dla Europy, jeżeli zechce znów handlować z Łukaszenką, z międzynarodowym przestępcą. Jeżeli po tych wszystkich zarzutach będzie gotowa uścisnąć mu rękę, to przepraszam – po co nam wtedy taka Europa?"
Szefowa zdelegalizowanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys została oczyszczona z nieprawdziwych zarzutów, liczymy, że będzie mogła wkrótce odwiedzić Polskę - przekazało we wtorek (4.04) polskie MSZ. Mamy nadzieję, że jest to sygnał zmiany nastawiania władz w Mińsku - dodał resort.
