Radio Białystok | Wiadomości | Wojewoda podlaski podziękował pracownikom szpitali tymczasowych [zdjęcia]
Blisko 1,9 tys. pacjentów z COVID-19 przyjęły kończące działalność z początkiem kwietnia oba szpitale tymczasowe w Białymstoku – poinformował prowadzący te placówki Uniwersytecki Szpital Kliniczny (USK) w Białymstoku.
Oba szpitale działały od 8 grudnia 2020 r. Szpital tymczasowy nr 1 działał na terenie kompleksu klinik zakaźnych USK przy ul. Żurawiej – przyjął ponad 1,4 tys. pacjentów. Szpital nr 2 zorganizowano w hali sportowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Pomoc dostało tam ponad 450 chorych – poinformowała rzeczniczka szpitala USK Katarzyna Malinowska-Olczyk.
W obu szpitalach tymczasowych było łącznie 200 miejsc: 120 w szpitalu przy Żurawiej i 80 w hali UMB.
Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski spotkał się w piątek (25.03) w urzędzie wojewódzkim z władzami Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, szpitala USK, kierownictwem szpitali tymczasowych i z lekarzami, którzy zajmowali się tam pacjentami. Podziękował wszystkim za zaangażowanie, wszelką pracę, współpracę, opiekę nad chorymi.
Wojewoda poinformował, że szpitale tymczasowe będą zamykane, bo od 1 kwietnia zmienia się system zarządzania przeciwdziałaniem pandemii.
Wracamy do stanu, gdzie to zarządzanie administracyjne będzie zmniejszone w sposób istotny, a sfera opieki zdrowotnej będzie opierała się na zarządzaniu przez jednostki opieki zdrowotnej w ramach ustanowionych ram finansowania tych świadczeń przez NFZ – powiedział Paszkowski.
Dodał, że mija czas, kiedy wydawał – w porozumieniu ze szpitalami – decyzje administracyjne określające, ile miejsc dla pacjentów z koronawirusem lub podejrzanych o zakażenie dana placówka ma w danym okresie zapewnić. Dodał, że cieszy, że obecnie skala zakażeń koronawirusem jest niższa niż jeszcze niedawno i że nie sprawdziły się obawy o tym, że bardziej zakaźny wariant omikron tego wirusa spowoduje, że pomocy w szpitalach będzie wymagało więcej pacjentów niż przy wariancie delta, gdy w Podlaskiem było najwięcej pacjentów.
Pełnomocnik wojewody ds. powstania szpitali tymczasowych, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego dr hab. Jan Kochanowicz powiedział, że chociaż znoszone są obostrzenia, pandemia się nie kończy. Dodał, że obecnie do szpitala trafiają głównie pacjenci w starszym wieku, z ciężkimi chorobami, u których COVID-19 jest jedną z chorób i w związku z koronawirusem wymagają izolacji, aby nie doszło u nich do mniejszej odporności.
Rektor UMB prof. Adam Krętowski również dziękował wszystkim za zaangażowanie w leczenie pacjentów z COVID-19. Poinformował, że uczelnia chce dalej inwestować w kompleks klinik zakaźnych, jest też plan utworzenia – także z wykorzystaniem bazy, która powstała na leczenie pacjentów z COVID-19, centrum onkologii związanego z leczeniem raka płuca na bazie klinik pulmonologicznych.
Chcemy, żeby powstały kliniki chirurgiczne, chcemy, żeby powstała radioterapia, żeby powstała nowoczesna diagnostyka – mówił rektor.
Dyrektor Kochanowicz dodał, że miałoby to być centrum onkologii spersonalizowanej, aby leczyć pacjentów, ale też dalej rozwijać naukę.
Rektor Krętowski podkreślał, że pandemia pokazała, jak ważne w systemie ochrony zdrowia, w regionie są szpitale kliniczne i jak byłoby trudno bez nich organizować od początku ten system i różne działania w walce z koronawirusem.
Obecnie w Podlaskiem dzienna liczba hospitalizowanych z COVID-19 nie przekracza 300 (263-280). Szpitale zapewniają nieco ponad tysiąc łóżek covidowych.