Radio Białystok | Wiadomości | Nie będzie tymczasowego całodobowego oddziału psychiatrycznego w szpitalu UDSK
Nie ma szans, aby w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku - zanim za rok zostanie otwarte budowane właśnie centrum psychiatrii - powstał tymczasowy całodobowy oddział psychiatryczny dla dzieci i młodzieży - powiedziała PAP dyrektor UDSK prof. Anna Wasilewska.
W Podlaskiem nie ma tymczasowego całodobowego oddziału psychiatrycznego dla dzieci i młodzieży
Pacjenci wymagający hospitalizacji są odsyłani do innych regionów. Centrum psychiatrii dla dzieci, młodzieży i dorosłych buduje Uniwersytet Medyczny w Białymstoku. Powstaje ono w sąsiedztwie Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego i Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego.
Dyrektor UDSK prof. Anna Wasilewska powiedziała PAP, że centrum ma być oddane do użytku na przełomie 2022 i 2023 r.
Pod koniec listopada o tymczasowym oddziale była mowa na sejmiku województwa
"Myśmy proponowali ten oddział tymczasowy, ale trzy lata temu" - zaznaczyła Anna Wasilewska. Dodała, że skoro nowe centrum ma być za rok, a być może uda się zakończyć inwestycję wcześniej, to zorganizowanie oddziału tymczasowego jest teraz niemożliwe. Zwłaszcza, że trwają przygotowania do organizacji kadrowej centrum.
"To w ogóle nie wchodzi w grę. Po pierwsze mamy w tej chwili remont, po drugie mamy COVID-19 i oddziały są poprzymykane. Nie byłoby nawet miejsca. Poza tym trzeba sobie zdać sprawę, czy ten oddział będzie miał 30 łóżek czy cztery łóżka, to co noc musi zostać jakiś lekarz dyżurny, więc my nie będziemy mieć kadry, nie utrzymamy jej" - powiedziała Wasilewska.
Dodała, że w jej ocenie nie ma szans na taki oddział w UDSK, choć zaznaczyła, że nie wypowiada się za władze województwa.
Wasilewska wyjaśniła, że obecnie pomoc psychiatryczna w UDSK wygląda tak, że pacjenci trafiają na SOR i są konsultowani psychiatrycznie.
"Mamy oddział dzienny psychiatryczny, mamy poradnię zdrowia psychicznego dla dzieci i te dzieci są po prostu konsultowane. Jeżeli istnieje taka konieczność, są wysyłane do innych regionów Polski po ustaleniu gdzie jest miejsce" - wyjaśniła.
"W moim odczuciu, jeżeli już się męczmy bez tego oddziału kilka lat, to jeszcze te parę miesięcy trzeba po prostu wytrzymać, żeby zrobić to zgodnie ze standardami. NFZ z nami nie zakontraktuje takiej "tymczasówki", a poza tym musimy bardzo dbać o bezpieczeństwo tych pacjentów" - powiedziała prof. Wasilewska.
"Nie bardzo widzę szanse, żeby ktokolwiek mógł się podjąć takiej organizacji, na pewno nie UDSK" - zaznaczyła Anna Wasilewska. Zapewniła przy tym, że trwają przygotowania i szpital UDSK robi wszystko, aby się do otwarcia centrum psychiatrii przygotować, choć nie jest to łatwe.
"Psychiatrów dziecięcych po prostu nie ma, ale teraz zatrudniliśmy psychiatrę, który ma zamiar się specjalizować. Jedna osoba złożyła w tej chwili dokumenty na specjalizację pozarezydencką, a ma wykształcenie pediatryczne, więc też już trochę by pomogła. Pozyskaliśmy ordynatora, który zgodził się koordynować pracę centrum. To będzie oddział dzienny całodobowy, poradnia, więc powolutku to robimy. Na personel dodatkowy typu psycholog, pielęgniarka to jeszcze trochę za wcześnie. Są jeszcze dwie osoby po studiach chętne na rezydenturę z psychiatrii" - powiedziała dyrektor UDSK.
Jak informował wcześniej UMB, budowa i wyposażenie centrum psychiatrii jest dofinansowana m.in. przez samorząd województwa
To środki z UE - 17 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego 2014-2021. 23 mln zł dokłada ministerstwo zdrowia, 256 tys. zł UDSK, 128 tys. zł szpital USK. Łącznie obiekt ma kosztować 28, 7 mln zł.
Stacjonarny, szpitalny oddział to trzeci, najwyższy stopień w realizowanym od 2020 r. w nowym modelu opieki psychiatrycznej dzieci i młodzieży w Polsce. Pierwszy podstawowy poziom to centra opieki środowiskowej świadczące pomoc potrzebującym w ich środowisku (psycholog, terapeuta). Drugi poziom to poradnie zdrowia psychicznego i oddziały dzienne.