Radio Białystok | Wiadomości | Akcja "Prędkość" na drogach w całym kraju
Głównym celem jest kontrola prędkości, ze szczególnym uwzględnieniem miejsc, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków drogowych, których przyczyną jest właśnie nadmierna prędkość.
W piątek (13.08) policjanci przeprowadzają ogólnopolską akcję "Prędkość". Będą zwracali też uwagę na każde zachowanie niezgodne z prawem - m.in. skupią się na kontrolach trzeźwości, obowiązku korzystania z pasów bezpieczeństwa i bezpiecznym przewożeniu dzieci.
Kontrole prowadzą przede wszystkim policjanci działający w grupach "Speed", których zadaniem jest w szczególności ujawnianie kierujących dopuszczających się agresywnych zachowań i niebezpiecznych wykroczeń.
Policja apeluje o przestrzeganie dozwolonych limitów prędkości, zwalnianie w miejscach, gdzie przepisy i zdrowy rozsądek wymagają szczególnej ostrożności.
- Taka wzmożona czujność niezbędna jest m.in. w okolicach przejść dla pieszych, przejazdów dla rowerzystów oraz skrzyżowań. Wszystko po to, abyśmy cali i zdrowi dojechali do celu - podkreślają funkcjonariusze.
Piątkowe działania mają charakter międzynarodowy i są koordynowane przez Europejską Organizację Policji Ruchu Drogowego ROADPOL.
Dopiero strzały z policyjnej broni służbowej zakończyły pościg za 20-letnim kierowcą w Serwach nieopodal Augustowa. W trakcie ucieczki młody mężczyzna zbliżał się rozpędzonym autem do obozu harcerskiego. Ostatecznie nikomu nic się nie stało.
Niektórych kierowców policjanci pouczali, innym wypisywali 100-złotowe mandaty i karali dwoma punktami karnymi. W czwartek (12.08) podlaska policja przeprowadziła akcję "Bezpieczny przejazd" z m.in. z wykorzystaniem drona.
Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku zakończył się w czwartek (15.07) proces 44-latka oskarżonego o potrącenie po spożyciu alkoholu dwóch osób na przejściu dla pieszych i ucieczkę z tego miejsca. Prokuratura żąda 9 lat pozbawienia wolności, obrona chce łagodniejszego wyroku.
Jedna osoba zginęła w wypadku, do którego doszło w Kisielnicy. To odcinek drogi krajowej nr 61 między Łomżą a Stawiskami.
Niespełna miesiąc cieszył się prawem jazdy 18-latek, który po Białymstoku jechał samochodem z prędkością blisko 160 km/h.
Mimo grożącej surowej kary, coraz więcej podlaskich kierowców traci prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym.
To był najbezpieczniejszy rok na podlaskich drogach od 20 lat - mówią policjanci, którzy podsumowali 2020 rok. Z ich statystyk wynika, że w porównaniu rokiem wcześniejszym było m.in. mniej wypadków, ofiar i rannych. Zgłoszono też mniej kolizji.