Radio Białystok | Wiadomości | Władze Białegostoku uruchomią telefon zaufania dla uczniów
Od 24 maja będzie działał telefon zaufania, a także specjalny czat dla uczniów białostockich szkół - poinformowano w poniedziałek (17.05) na konferencji prasowej. Miasto chce w ten sposób wesprzeć dzieci i młodzież w powrocie do szkół z nauki zdalnej.
"Dzwoń, nie jesteś sam"
Władze miasta przedstawiły w poniedziałek na konferencji prasowej działania wspierające dzieci i młodzież w powrocie do szkół. Jednym z nich jest telefon zaufania "Dzwoń, nie jesteś sam" i czat, który ma zacząć działać od poniedziałku 24 maja.
Od 15 miesięcy mamy zupełnie inną sytuację, pandemia, a później nauczanie zdalne, czyli godziny dziennie, a miesięcznie setki godzin przed komputerem. Dotyczy to oczywiście dzieci i nauczycieli, ale dzieci w trakcie dojrzewania są bardzo wrażliwe, są również spragnione kontaktu ze swoimi rówieśnikami, bo w grupie wspierają się, rozwijają się, a tutaj zostały one przez tyle długich miesięcy tego pozbawione
– powiedział prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Dlatego – jak mówił – miasto wychodzi z inicjatywą pomocy dla uczniów. Chce też – jak dodał – przeprowadzić diagnozę, jakie skutki wywołała pandemia, przede wszystkim w psychice dzieci.
"Myślę, że to dobra pora, dobry czas, żeby z jednej strony zastanowić się, co robić, z drugiej przedstawić już pewne gotowe narzędzia" – dodał Tadeusz Truskolaski.
Z inicjatywą zorganizowania wsparcia dla uczniów wyszła wiceprzewodnicząca rady Miasta Katarzyna Kisielewska-Martyniuk, która jest nauczycielką. Mówiła, że po pierwszym lockdownie i zamknięciu wtedy szkół dzieci z uśmiechem reagowały na powrót do nauki stacjonarnej, teraz – reagują słowem "nie", bo – jak powiedziała – dzieci się boją i nie wiedzą, co je czeka po powrocie.
Katarzyna Kisielewska-Martyniuk powiedziała, że są nauczyciele, którzy po powrocie do nauki stacjonarnej stawiają na odtworzenie więzi, ale są też tacy, którzy pierwsze, co chcą zrobić, to klasówki.
"To my jesteśmy osobami dorosłymi i to my musimy pomóc dzieciom" – mówiła. Stąd też pomysł – jak dodała – by utworzyć telefon zaufania.
Licealista Karol Jamróz: powrót jest ciężkim doświadczeniem
Obecny na konferencji licealista Karol Jamróz mówił, że powrót do szkół nie powinien kojarzyć się ze stresem, niepewnością, zapowiedzią sprawdzianów, ale właśnie z odtworzeniem relacji i uzupełnieniem braków, które powstały przez nauczanie zdalne.
Zostaliśmy wyrwani z rzeczywistości, myśleliśmy, że to będzie kwestia tygodnia, dwóch, trzech, maksymalnie miesiąca, nie wiedzieliśmy, kiedy wrócimy, jak wrócimy, żyliśmy w całkowitej niepewności i teraz ten powrót znowu jest ciężkim doświadczeniem dla wielu osób
– mówił.
Dodał, że młodym ludziom potrzeba "zwyczajnego, normalnego podejścia", wsparcia psychologicznego i pomocy w tym powrocie, żeby – jak podkreślił – "był jak najmniej brutalny dla nas, jak najprzyjemniejszy". "To powinien być czas, że się cieszymy, że wracamy do swoich znajomych" – mówił.