Radio Białystok | Wiadomości | Muzeum Pamięci Sybiru rozpoczęło szkolenia dla przewodników
Na początek 50 osób, w przyszłości być może więcej. Powstające w Białymstoku Muzeum Pamięci Sybiru rozpoczęło szkolenia dla przewodników, którzy chcą w przyszłości oprowadzać po tej placówce.
"To działanie w ramach naszej akademii muzealnej" - mówi dyrektor Muzeum prof. Wojciech Śleszyński.
Tak naprawdę każdy z nas może zostać przewodnikiem, ale trzeba będzie skończyć kurs i uzyskać certyfikat. To są ponad dwie godziny zwiedzania i merytorycznie trzeba być do tego przygotowanym
- wyjaśnia prof. Wojciech Śleszyński.
W Muzeum Pamięci Sybiru gotowe są już: wystawa stała i system audioprzewodnika. Powstało nagranie główne z elementami słuchowiska, sześć dodatkowych ścieżek językowych (w językach: angielskim, rosyjskim, białoruskim, ukraińskim, litewskim i łotewskim), wersja z audiodeskrypcją dla niewidomych i niedowidzących, a także ścieżka audiowizualna z lektorem języka migowego.
Muzeum Pamięci Sybiru powstaje na białostockiej Węglówce. Otwarcie placówki zaplanowano na 17 września.
- W Operze były kłopoty finansowe, były jakieś problemy z prowadzeniem gospodarki finansowej, dlatego poprzedni dyrektor musiał odejść. W tej chwili reformujemy Operę, a w związku z tym ona także potrzebuje dodatkowego wsparcia.
Gotowa jest stała wystawa Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku - poinformował w środę (10.03) dyrektor tej placówki prof. Wojciech Śleszyński. Prace kosztowały blisko 13 mln zł, otwarcie muzeum dla zwiedzających zaplanowane jest na 17 września tego roku.
Półtora tysiąca osób wzięło udział w tegorocznym Biegu Pamięci Sybiru. Zakończył się on o północy, a z powodu pandemii przebiegał w innej formule niż w poprzednich latach.
Złożeniem kwiatów w miejscach pamięci oraz mszą w intencji Sybiraków Łomża upamiętni we środę (10.02) rocznicę pierwszej deportacji Polaków na Syberię.
"W naszym mieście powstaje muzeum wyjątkowe, muzeum wyjątkowych emocji, ale także jest to najnowocześniejsze muzeum w tej części Polski, a śmiem twierdzić, że nawet Europy" - mówi prof. Wojciech Śleszyński.