Radio Białystok | Wiadomości | 80-latek z Białegostoku usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem
80-letni mieszkaniec Białegostoku usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem, po tym jak wyrzucił swojego psa przez okno. Do zdarzenia doszło w środę (10.03) przed południem przy ulicy Gajowej, kiedy to przechodzień zauważył, że z balkonu na trzecim piętrze spadł pies.
Policja ustaliła, ze czynu mógł się dopuścić 80-ciolatek i postawiła mu zarzut, za który grozi mu nawet 5 lat więzienia – mówi aspirant Katarzyna Zarzecka z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Jak informuje prokuratura, w tej sprawie podejrzany najprawdopodobniej trafi na obserwację psychiatryczną by ustalić jego poczytalność.
Mocno poturbowana suczka o imieniu Luna przeżyła upadek i po operacji trafiła do białostockiego Schroniska dla Zwierząt. Suczka miała rozległą ranę oraz uszkodzone płuca, ale przeżyła noc i ma się coraz lepiej. - Na pewno już nie wróci do poprzedniego właściciela, bo w domu nie może być bezpieczna - mówi kierownik schroniska Anna Jaroszewicz.
W ostatnim czasie doszło do kilku podobnych zdarzeń w regionie, między innymi w Białymstoku i Łomży.
Nawet pięć lat więzienia może grozić mężczyźnie, który wyrzucił przez balkon psa. Do zdarzenia doszło w jednym z bloków przy ul. Gajowej, na białostockim osiedlu Dziesięciny. 80-latek miał wyrzucić zwierzę z trzeciego piętra.
35-letni białostoczanin oskarżony o zabicie psa kolejne trzy miesiące spędzi w areszcie - zdecydował sąd. Mężczyzna aresztowany jest już od końca listopada, kiedy - jak ustalili śledczy - wyrzucił zwierzę przez okno z ósmego piętra.
Za zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem odpowie przed Sądem Rejonowym w Białymstoku mężczyzna oskarżony o to przez miejscową prokuraturę.