Radio Białystok | Wiadomości | Białostoczanin oskarżony o zabicie psa pozostanie w areszcie
35-letni białostoczanin oskarżony o zabicie psa kolejne trzy miesiące spędzi w areszcie - zdecydował sąd. Mężczyzna aresztowany jest już od końca listopada, kiedy - jak ustalili śledczy - wyrzucił zwierzę przez okno z ósmego piętra.
Niedawno prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Zarzuca 35-latkowi zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi do 5 lat więzienia.
Terminu rozprawy jeszcze nie wyznaczono, sąd ocenił natomiast, że oskarżony powinien pozostać w areszcie z uwagi na obawę matactwa lub ukrywania się przed wymiarem sprawiedliwości.
Według ustaleń policji mężczyzna wyrzucił psa przez okno, bo zdenerwował się, gdy zwierzę wskoczyło na stół w kuchni.
Za zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem odpowie przed Sądem Rejonowym w Białymstoku mężczyzna oskarżony o to przez miejscową prokuraturę.
Mieszkaniec Łomży podejrzany o znęcanie się i zabicie psa, którego wyrzucił przez okno z wysokości kilkunastu metrów, nie trafi do aresztu. Miejscowy sąd nie uwzględnił we wtorek (19.01) takiego wniosku prokuratury. Śledczy nie wykluczają zażalenia na to postanowienie.
Dwoje białostoczan może trafić nawet na 5 lat do więzienia. 22-letnia kobieta i jej 35-letni konkubent podejrzani są o zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem.
Nawet 5 lat więzienia grozi białostoczaninowi podejrzanemu o zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem.