Radio Białystok | Wiadomości | Kolejny oddział siemiatyckiego szpitala wstrzymuje przyjęcia
W czwartek, po tym, jak stwierdzono zakażenia koronawirusem wśród personelu i pacjentów, zawieszono przyjęcia na oddziale chorób wewnętrznych. Natomiast w sobotę (24.10) z tego samego powodu na oddziale chirurgicznym.
Sytuacja jest trudna, ale póki co nie paraliżuje całkowicie pracy szpitala - mówi dyrektor placówki Andrzej Szewczuk.
Mamy kilka prób dodatnich wśród personelu, dlatego wstrzymaliśmy przyjęcia nowych pacjentów na oddział chirurgiczny. Celem przeorganizowania kadrowego tego oddziału jest odsunąć osoby, które są zakażone, mając ewidentne wyniki badań. I tak zorganizować oddział, aby dalej mógł on normalnie pracować i przyjmować nowych pacjentów. Ale do czasu kiedy nie będziemy mieli stuprocentowej pewności, że wśród pacjentów nie ma więcej zakażonych, to te przyjęcia wstrzymaliśmy
- dodaje dyrektor.
Część pacjentów siemiatyckiego szpitala, których wyniki wymazów są już znane, trafiła do innych placówek w regionie, bądź została wypisana do domów.
Staramy się, żeby tam, gdzie mamy już wyniki, czy to dodatnie, czy ujemne, rozsyłać pacjentów do innych szpitali. Wiadomo, tam, gdzie są dodatni, to do jednoimiennych, tam, gdzie ujemni i mogą przebywać w innych szpitalach, to staramy się tam ich odsyłać. Nie mniej jednak, wiele osób z wynikiem ujemnym zostało też odesłanych do domu. Oczywiście, o ile stan ich zdrowia pozwalał na to, aby ich wypisać
- dodaje Andrzej Szewczuk.
W ciągu ostatnich dwóch dni przeprowadzono w Siemiatyczach 73 testy na koronawirusa (wśród personelu medycznego, ich rodzin, pacjentów i innych osób z punktu mobilnego), a 26 z nich dało wynik pozytywny.
Bezobjawowe zakażenia koronawirusem coraz bardziej dezorganizują pracę Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego.
Ostatnich siedmiu pacjentów z dolegliwościami innymi niż Covid-19 opuści w piątek (23.10) augustowski szpital. Zostaną wypisani do domów lub przewiezieni do placówek w Suwałkach lub w Grajewie.
Po wykryciu koronawirusa u personelu siemiatyckiego szpitala wstrzymane są do odwołania przyjęcia na Oddział Chorób Wewnętrznych.
600 tys. zł dotacji na sprzęt laboratoryjny i diagnostyczny do oznaczania różnych wirusów, np. koronawirusa, wirusa HIV, HPV, HBV czy grypy dostanie Białostockie Centrum Onkologii - zdecydował w czwartek (22.10) zarząd województwa podlaskiego.
W wyniku rozmów z sektorem prywatnym baza łóżek dostępnych na cele covidowe powiększy się o tysiąc - powiedział w czwartek (22.10) minister zdrowia Adam Niedzielski. W pierwszej fazie, w ciągu 1,5 tygodnia, ma to być 700 łóżek - podała wiceprezydent Pracodawców RP Anna Rulkiewicz.
Mieszkańcy Białegostoku mają coraz większe trudności w szybkim zrobieniu testów na obecność koronawirusa, a największe laboratorium wykrywające patogen pracuje na maksimum wydolności.
Wkrótce w regionie przybędzie ponad 300 szpitalnych łóżek przeznaczonych do leczenia pacjentów zakażonych koronawirusem.
Mają poprawić komfort i bezpieczeństwo zarówno pacjentów, jak i personelu.