Radio Białystok | Wiadomości | Obowiązkowe jest zakrywanie ust i nosa - także na ulicy. Powiat białostocki w czerwonej strefie
Od soboty (3.10) powiat białostocki, największy pod względem obszaru powiat w Polsce, jest objęty czerwoną strefą obostrzeń związanych z koronawirusem. Głównym miejscem, gdzie zanotowano dotąd najwięcej zakażeń w powiecie jest Choroszcz.
Strefą czerwoną ani żadną inną nie jest objęte miasto Białystok (powiat grodzki). Powiat białostocki (ziemski) otacza miasto Białystok, liczy 15 gmin.
Również od soboty w strefie żółtej - z łagodniejszymi ograniczeniami - jest powiat wysokomazowiecki. W strefie niebieskiej (zagrożonej dodatkowymi ograniczeniami) są: powiat zambrowski i Suwałki.
Podlaski Urząd Wojewódzki w Białymstoku poinformował w piątek, że potwierdzono 86 kolejnych przypadków koronawirusa w regionie. To dzienny rekord zachorowań na COVID-19 w Podlaskiem od początku pandemii. Łącznie dotąd w regionie koronawirusa potwierdzono u 2204 osób.
Powiat białostocki jest największy w Polsce
Powiat białostocki jest pod względem obszaru największy w Polsce, mieszka tam ok. 150 tys. osób. Według najnowszej mapy zakażeń koronawirusem w województwie podlaskim, od początku pandemii zanotowano w tym powiecie 462 zakażenia.
Po włączeniu obszaru powiatu do strefy czerwonej, w specyficznej sytuacji znalazło się wielu mieszkańców podbiałostockich miejscowości, np. w gminie Choroszcz, Wasilków czy Supraśl. Pracują oni bowiem w Białymstoku, tam też do szkół i przedszkoli chodzą dzieci, tam również znajdują się wyższe uczelnie i sklepy, z których korzystają.
W powiecie w maseczce - w Białymstoku już bez
W miejscu zamieszkania osoby z czerwonej strefy muszą się stosować do obowiązujących ich obostrzeń, np. konieczności noszenia maseczek na wolnym powietrzu, ale w granicach administracyjnych stolicy województwa - już nie.
W takiej sytuacji są np. mieszkańcy wsi Klepacze (gmina Choroszcz) czy Horodniany (gmina Juchnowiec Kościelny). Niektóre domy znajdują się kilkadziesiąt metrów od granicy Białegostoku, co oznacza, że nawet podczas krótkiego spaceru zmienia się strefę z czerwonej na zieloną.
W sobotni poranek w Klepaczach nie było widać osób przemieszczających się pieszo. Dwoje rowerzystów przejechało w kapturach, z twarzami ukrytymi pod tzw. kominami; nie wiadomo, czy z powodu zimna i padającego ciągle deszczu, czy z powodu obostrzeń. W autobusie, który jechał w kierunku Białegostoku, były trzy osoby - wszystkie w maseczkach.
Władze powiatu przypominają, że w strefie czerwonej nos i usta trzeba zasłaniać we wszystkich miejscach publicznych, również na wolnym powietrzu. Policja na razie nie zapowiada specjalnych kontroli, ale podkreśla, że będzie reagowała na łamanie nakazów związanych z walką z pandemią.
Największe ognisko jest w Choroszczy
Powiat białostocki, ze względu na liczbę zakażeń, znajdzie się jako pierwszy z województwa w czerwonej strefie. Największe ognisko koronawirusa w tym powiecie wciąż dotyczy gminy Choroszcz, gdzie tego wirusa wykryto u pacjentów i personelu medycznego szpitala psychiatrycznego oraz domu pomocy społecznej.
Według danych z tych placówek, uzyskanych w piątek, w szpitalu psychiatrycznym zakażonych jest 33 pacjentów i 36 pracowników, a w DPS-ie 76 podopiecznych i 46 pracowników.
Jak powiedział Krzysztof Szeweluk ze szpitala psychiatrycznego w Choroszczy, ogółem zakażenia w szpitalu dotyczą 5 proc. wszystkich pacjentów i pracowników, a ognisko koronawirusa nie jest duże. Zaznaczył, że "sytuacja jest pod kontrolą, nie ma się czego obawiać". Mówił, że do szpitala wracają pracownicy, którzy wyzdrowieli, wracają też ci pacjenci, którzy byli z powodu koronawirusa przewiezieni do innych placówek.
W związku z koronawirusem w szpitalu wciąż wstrzymane są przyjęcia na kilka oddziałów: neurologiczny, psychogeriatryczny, psychosomatyczny i psychiatrii sądowej. Wznowione są przyjęcia na oddział ogólnopsychiatryczny.
Ognisko również w DPS-ie w Choroszczy
76 zakażeń wśród podopiecznych (6 osób zmarło) i u 46 osób z personelu (dane z 1 października) - to dotychczasowy bilans zakażeń w DPS-ie "Trzy dęby" w Choroszczy. Placówka podlega powiatowi białostockiemu. Dyrektor tego DPS-u Jan Steckiewicz powiedział, że dotąd jedna z osób, które zmarły, nie miała chorób współistniejących, pozostałych pięć osób miało takie choroby. Zaznaczył, że tych pięć osób od kilku miesięcy było w ciężkich stanach.
Obecnie 65 spośród zakażonych podopiecznych DPS-u w Choroszczy jest w izolacji w DPS-ie, 11 osób jest w szpitalach. Sześć osób z personelu placówki przebywa na kwarantannie. Jeszcze nie wszyscy podopieczni DPS są przebadani, w piątek wymazy były pobierane od 50 osób.
Obowiązkowe zakrywanie ust i nosa
Objęcie danego rejonu strefą czerwoną oznacza obowiązek zasłaniania ust i nosa w czasie pobytu na wolnym powietrzu w przestrzeni publicznej. Restauracje, puby i bary mogą być otwarte do godz. 22.00. Jak podaje Ministerstwo Zdrowia, w czerwonej strefie obowiązuje też m.in. zakaz organizowania kongresów i targów, nie mogą działać parki rozrywki, wesołe miasteczka. W siłowniach na 10 mkw. może przypadać jedna osoba. Kinach może być zajęte 25 proc. miejsc.
W kościołach lub w innych obiektach kultu dopuszczalne jest 50 proc. obłożenia budynku, na zewnątrz limit wyniesie 150 osób. Liczba osób biorących udział uroczystościach rodzinnych i w weselach została ograniczona do 50, z wyłączeniem obsługi.
Jeszcze nie wiadomo jak będzie funkcjonować komunikacja publiczna w powiecie białostockim. Np. burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski poinformował, że gmina Supraśl wystąpi do spółki samorządu województwa podlaskiego PKS Nova, by w godzinach szczytu komunikacyjnego zwiększyła liczbę autobusów. Chodzi o to, by w związku z ograniczeniami w liczbie pasażerów w komunikacji zapewnić możliwość dojazdu do Białegostoku dotychczasowej liczbie pasażerów.
Gmina Supraśl poinformowała też, że w związku z czerwoną strefą na miejskim targowisku obowiązywać będzie od soboty - do odwołania - całkowity zakaz handlu i organizacji imprez masowych.
Szpital uzdrowiskowo-rehabilitacyjny w Supraślu nadal działa
Pomimo wcześniejszych zapowiedzi, po wprowadzeniu w powiecie białostockim czerwonej strefy, nie trzeba zamykać placówki. - Kuracjusze nie muszą opuszczać Supraśla, mogą też swobodnie poruszać się po miasteczku - mówi burmistrz Radosław Dobrowolski.
Podlaski oddział NFZ uspokaja, że sanatoria działają i nie ma zakazu prowadzenia leczenia uzdrowiskowego oraz rehabilitacji uzdrowiskowej. Według danych Funduszu, obecnie z leczenia uzdrowiskowego w Supraślu korzysta 39 kuracjuszy. Od soboty obowiązują ich takie same zasady, jak mieszkańców strefy czerwonej.
Władze Supraśla zdecydowały się natomiast na dodatkowe ograniczenia w centrum miasteczka, które obowiązują od soboty - chodzi o zamknięcie miejskiego targowiska.
Burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski ocenił, że obostrzenia wpłyną na liczbę osób odwiedzających miasto, zwłaszcza w weekend. W jego ocenie, problemem w walce z koronawirusem nie są jednak turyści, przygotowani i świadomi ograniczeń, ale - jak to określił - "ludzie bezrefleksyjni", którzy - lekceważąc zagrożenie i wprowadzone ograniczenia - narażają nie tylko siebie, ale też swoich bliskich, sąsiadów i znajomych.
Czerwona strefa oznacza zmiany w działalności placówek kultury
Muzeum w Tykocinie odwołało planowany na niedzielę (4.10) pokaz żydowskiego święta Sukot. Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej (lokalizacja w gminie Wasilków) od soboty zaprasza jedynie na spacery po terenie skansenu; wszystkie wystawy we wnętrzach są nieczynne, odwołano najbliższe wydarzenia kulturalne i zajęcia edukacyjne.
Inaczej jest w Białymstoku, gdzie placówki kultury działają na dotychczasowych zasadach. W związku z pytaniami od melomanów, Opera i Filharmonia Podlaska, która ma siedzibę w mieście, opublikowała nawet specjalny komunikat informując o tym.