Radio Białystok | Wiadomości | Śmieci wciąż zalegają na ulicach Sokółki
Śmieci wciąż zalegają na ulicach Sokółki. Choć w ostatnich dniach miejska spółka MPO woziła odpady do sortowni w Ostrowi Mazowieckiej, było to tylko tymczasowe rozwiązanie. Władz firmy nie stać na wywożenie tam kolejnych ton śmieci. Tymczasem mieszkańcy Sokółki skarżą się na przepełnione kontenery.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Pracownicy sokólskiego MPO wcześniej wozili odpady do spalarni w Białymstoku i składowiska w Hryniewiczach. Białostocka spółka Lech, która zarządza instalacjami, wstrzymała jednak odbiór śmieci ze względu na brak mocy przerobowych.
Przedstawiciele spółki złożyli wniosek do WIOŚ-u dotyczący zwiększenia ilości odpadów dopuszczonych do składowania w Hryniewiczach. Jeśli zakończą się tam kontrole WIOŚ-u i władze województwa podlaskiego pozwolą na składowanie większej ilości śmieci, wówczas sokólskie odpady mogłyby znów trafiać do Hryniewicz.
Jeśli sytuacja z wywożeniem odpadów z Sokółki się nie ustabilizuje, w przyszłości firmie MPO Sokółka grozi bankructwo.
Śmieci ciagle przybywa, a rozwiązania problemu nie widać. Gmina Sokółka wciąż boryka się z zalegającymi w kontenerach i koszach odpadami.
Pożary wybuchają tam zdecydowanie za często, dlatego sortownia odpadów w Studziankach nie powinna dalej działać - twierdzą radni Wasilkowa.
Wyższe opłaty za odbiór odpadów i droższe bilety komunikacji miejskiej. Takie zmiany są w Białymstoku od początku marca.
Chcą mieć pozwolenie na mniejszą ilość niż wnioskowali wcześniej, ale i tak na większą niż dopuszcza obowiązujące pozwolenie.