Radio Białystok | Wiadomości | Ponad 2 mln zł na ochronę podlaskich zabytków
Ponad 2,2 mln zł zostanie w 2020 r. przeznaczonych w Podlaskiem na inwestycje związane z ochroną zabytków - poinformowała we wtorek (4.02) na konferencji prasowej wojewódzki konserwator zabytków prof. Małgorzata Dajnowicz. Wnioski można składać do 28 lutego.
Ponad 2,2 mln zł - to podobna kwota jak w 2019 r. W poprzednich latach były to sumy dużo niższe, rzędu ok. 270-346 tys. zł.
- Kwoty z 2019 i 2020 r. to największe, rekordowe od lat środki, którymi na ochronę zabytków dysponuje w Podlaskiem wojewódzki konserwator zabytków - przypomina prof. Dajnowicz, która we wtorek podsumowała pracę Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Białymstoku w 2019 r.
Dzięki sumie 2 mln 270 tys. zł z 2019 r. udało się wesprzeć 55 projektów (przyznano 53 dotacje i zrefundowano dwa projekty). Realizowano prace przy ratowaniu zabytków zarówno sakralnych jak i świeckich, podobnie będzie w 2020 r.
- Przyjmujemy wnioski zarówno od kościołów, związków wyznaniowych, ale również jesteśmy otwarci także na ratowanie obiektów świeckich. Nie bez powodu mówię ratowanie, bo zazwyczaj priorytetowo traktujemy prace tam, gdzie ta nasza ingerencja, interwencja jest niezbędna" - powiedziała Dajnowicz.
W Podlaskiem w 2019 r. przybyło prawie 90 zabytków
Jak dodała prof. Dajnowicz, w 2019 r. w Podlaskiem najwyższą formą ochrony poprzez wpis do rejestru zabytków objęto 14 zabytków nieruchomych (głównie budynków, obiektów) i 74 zabytki ruchome (obrazy, ołtarze, ikonostasy). Łącznie to o 18 zabytków więcej niż w 2018 r.
Wśród budynków wpisanych do rejestru zabytków znalazły się m.in. ceglany budynek administracyjny z 1905 r. z terenu białostockiego browaru w Dojlidach, modernistyczna willa Fricków przy ul. Skłodowskiej 24 w Białymstoku czy dwór Lutosławskich w Drozdowie k. Łomży, gdzie mieście się Muzeum Przyrody (nie miał indywidualnego wpisu w rejestrze), a także tzw. aleja Browska ze starodrzewem w Białowieży czy cmentarz żydowski w Knyszynie.
Prof. Dajnowicz przypomniała, że w rejestrze zabytków ruchomych znalazły się także np. ikona Matki Bożej z Dzieciątkiem z parafii Narodzenia NMP w Mielniku, ikona Sąd Ostateczny z cerkwi cmentarnej świętych Cyryla i Metodego w Orli czy obraz Chrystusa Ustanawiającego Najświętszy Sakrament z parafii świętych Kosmy i Damiana w Telatyczach. Udało się odnaleźć i odrestaurować dwie ikony z XVIII i XIX w. z parafii prawosławnej św. Apostołów Piotra i Pawła w Siemiatyczach: Chrystus Salvador Mundi i Św. Antoni Pieczerski. Prof. Dajnowicz oceniła, że w 2019 r. był ostatni moment na uratowanie tych ikon od zniszczenia.
Do wojewódzkiej ewidencji zabytków włączono w 2019 r. 31 obiektów, m.in. dwa wiadukty pod torami kolejowymi na ulicy Hetmańskiej z czasów carskich czy pięć magazynów wojskowych przy ul. Węglowej w Białymstoku, obiekt Wojewódzkiej Komendy Policji przy ul. Warszawskiej 65 w Białymstoku.
W Bohonikach powstał park kulturowy
W 2019 r. w Podlaskiem, w Bohonikach, wsi o tradycjach tatarskich, gdzie istnieje zabytkowy meczet, powstał pierwszy park kulturowy w regionie. Prof. Dajnowicz podkreśliła, że ta forma daje Bohonikom ochronę, były bowiem plany budowy w tamtym rejonie żwirowni. "Mam nadzieję, że za Bohonikami pójdą też i inni" - dodała. Park utworzyła gmina Sokółka.
Wojewódzka konserwator poinformowała także, że jest szansa, że jeszcze w 2020 r. w województwie podlaskim przybędzie kolejny Pomnik Historii. Tytuł ten dostają najważniejsze w Polsce zabytki, które mają szczególne znaczenie dla dziedzictwa kulturowego kraju. Pomnikiem Historii ma zostać miasteczko Tykocin. Uchwała w tej sprawie jest obecnie w Narodowym Instytucie Dziedzictwa, który ma przygotować prezydentowi RP rozporządzenie w tej sprawie. Prof. Dajnowicz przypomniała, że w regionie Pomnikami Historii są wsie tatarskie Bohoniki i Kruszyniany, zabytek techniki Kanał Augustowski oraz modernistyczny kościół Św. Rocha w Białymstoku.
W połowie 2020 r. ma być oddany do użytku remontowany dworzec kolejowy w Białymstoku, który pochodzi z czasów carskich. Wszystkie prace są prowadzone pod nadzorem konserwatora zabytków. "Myślę, że będziemy mieli piękny obiekt zbliżony do obiektu z czasów carskich" - dodała Dajnowicz.