Radio Białystok | Wiadomości | Białostoccy radni na sesji nie zajęli się podwyżkami opłat za wywóz śmieci i za bilety komunikacji miejskiej
Choć te punkty były w porządku poniedziałkowych (9.12) obrad, to białostoccy radni się nimi nie zajęli. Chodzi o podwyżki opłat za wywóz śmieci i za bilety komunikacji miejskiej. Nie oznacza to jednak rezygnacji z tych pomysłów, a jedynie odłożenie decyzji w czasie - do 20 grudnia.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
"Co się odwlecze, to nie uciecze" - to powiedzenie chyba najbardziej pasuje do planowanych podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej i za wywóz śmieci. Bo - radni Koalicji Obywatelskiej, którzy mają większość w Radzie Miasta są "za".
Głosów przeciwników, czyli radnych Prawa i Sprawiedliwości nie wystarczy. I nie pomogą też raczej apele młodzieżowych radnych, których petycję w sprawie planowanej podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej, odczytał Mateusz Feszler. Zwracał uwagę, że wzrost cen za bilety (m.in. miesięczny normalny ma kosztować 100 złotych, czyli o 20 złotych więcej niż teraz) może spowodować, że ludzie nie będą jeździć autobusami, a na ulicach pojawi się więcej samochodów. Mówił, że petycję, by nie podwyższać cen, podpisało ponad 3,5 tysiąca osób.
Co na to prezydent Białegostoku - Tadeusz Truskolaski? Dziękował młodym ludziom za aktywność, ale zawracał uwagę na trudną sytuację finansową miasta i na rosnące koszty.
Sesja została przerwana do 20 grudnia. Powodem było nie tylko spotkanie opłatkowe radnych, ale też to, że do projektu podwyżek cen biletów nie wpłynęła opinia związków zawodowych, bo termin jeszcze nie minął. Wtedy też radni zdecydują, czy skierować do sądu decyzję wojewody podlaskiego w sprawie uchylenia uchwały dotyczącej zmiany nazwy ulicy Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" na Podlaską.
Ostatnio zapadła decyzja o podwyżce stawek podatku od nieruchomości i opłat w strefie płatnego parkowania, a okazuje się, że to nie koniec. Tym razem radni decydować będą o tym, czy białostoczanie zapłacą więcej za bilety komunikacji miejskiej i za odbiór śmieci.
Od 7 do 16 złotych mają wzrosnąć opłaty za wywóz śmieci w Białymstoku. Taka jest propozycja władz miasta, którą radni analizować będą w najbliższy poniedziałek (9.12).
Analiza zasadności utrzymywania w Białymstoku trzech spółek komunikacyjnych i lepsza ściągalność pieniędzy od dłużników. To zdaniem radnych Prawa i Sprawiedliwości mogłoby zmniejszyć skalę planowanej podwyżki cen biletów, albo odłożyć ją w czasie.
"Żeby utrzymać dotychczasowy poziom jakości, częstotliwości połączeń musimy podnieść ceny biletów, jeżeli nie podniesiemy, to zabraknie w budżecie miasta pieniążków na dotacje do komunikacji miejskiej" - mówi zastępca prezydenta Białegostoku.