Radio Białystok | Wiadomości | Policjanci zatrzymali mieszkankę Bielska Podlaskiego, która po pijanemu wiozła dzieci do szkoły
Prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie miała matka, która w Bielsku Podlaskim wiozła dzieci do szkoły. Kobietę zatrzymali funkcjonariusze drogówki.
Policjantów o prawdopodobnie pijanej kobiecie, która jechała z dwójką dzieci samochodem w Bielsku Podlaskim poinformowała anonimowa osoba - mówi sierżant Izabela Kłosowska z zespołu prasowego podlaskiej policji.
- Mundurowi zatrzymali opisany pojazd do kontroli. Za jego kierownicą siedziała 33-letnia kobieta, która wiozła do szkoły dwoje swoich dzieci w wieku 11 i 12 lat. Podczas sprawdzenia stanu trzeźwości kobiety, wynik na alkomacie wykazał ponad 1,3 promila alkoholu w organizmie. Kobieta powiedziała policjantom, że alkohol wypiła poprzedniego dnia w godzinach wieczornych. Na miejsce wezwany został ojciec, który zaopiekował się dziećmi - wyjaśnia sierżant Izabela Kłosowska.
33-latka straciła prawo jazdy, a za swoje zachowanie odpowie teraz przed sądem. Sprawa trafi też do sądu rodzinnego.
Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku rozpoczął się we wtorek (22.01) proces mężczyzny, który prowadził samochód mimo dożywotniego zakazu, był pod wpływem alkoholu i uciekał przed policją, doprowadzając do wypadku, w którym rannych zostało kilka osób.
Pijani rodzice wieźli samochodem trójkę małych dzieci - w centrum Siemiatycz zatrzymali ich policjanci.
Kompletnie pijany 34-latek wiózł żonę i dwoje małych dzieci. W okolicach Grajewa zjechał na pobocze i uderzył w drzewo.
Pijany ojciec wiózł samochodem miesięczne bliźnięta - nie miał prawa jazdy i nie przypiął pasami bezpieczeństwa fotelików, w których były dzieci.
Sąd zajmie się pijaną matką, która wiozła dwójkę dzieci. Kobietę zatrzymali łomżyńscy policjanci.