Radio Białystok | Wiadomości | 34-latek bez prawa jazdy, pijany wiózł autem żonę i małe dzieci
Kompletnie pijany 34-latek wiózł żonę i dwoje małych dzieci. W okolicach Grajewa zjechał na pobocze i uderzył w drzewo.
Rozbity samochód zauważyli przejeżdżający tamtędy policjanci. Wszystkie osoby, które nim jechały - stały obok.
Mężczyzna, który wcześniej siedział za kierownicą, miał niemal 3,5 promila alkoholu w organizmie. Okazało się też, że już wcześniej sąd odebrał mu prawo jazdy.
34-latek trafił do aresztu i usłyszał zarzuty. Jego rodziną zajęli się lekarze. Policjanci apelują, by reagować zawsze gdy widzimy, że ktoś nietrzeźwy chce usiąść za kierownicą.
Pijany ojciec wiózł samochodem miesięczne bliźnięta - nie miał prawa jazdy i nie przypiął pasami bezpieczeństwa fotelików, w których były dzieci.
Najpierw jeździł niesprawnym ciągnikiem, potem pijany pojechał nim odebrać dowód rejestracyjny. 31-letnim Białorusinem zajął się Sąd Rejonowy w Zambrowie.
Piłeś? Nie jedź. I to przez długi czas. Podlascy policjanci apelują o niewsiadanie za kierownicę po wypiciu alkoholu. W sobotę (13.01) wielu mieszkańców województwa podlaskiego będzie żegnać stary rok według kalendarza juliańskiego.
20-letnia kobieta zginęła nad ranem w wypadku drogowym, do jakiego doszło w okolicach Siemiatycz.