Radio Białystok | Wiadomości | Pijany białostoczanin wiózł samochodem miesięczne bliźnięta
Pijany ojciec wiózł samochodem miesięczne bliźnięta - nie miał prawa jazdy i nie przypiął pasami bezpieczeństwa fotelików, w których były dzieci.
Policjanci zatrzymali białostoczanina na jednej ze stacji benzynowych w Gołdapi. Funkcjonariusze ustalili też, że samochód, którym podróżował - w policyjnym systemie widniał jako kradziony.
Okazało się, że 31-letni mężczyzna po kłótni rodzinnej zabrał swoje miesięczne dzieci i mimo tego, że był pijany - odjechał samochodem. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad promil alkoholu w organizmie.
Bliźnięta przewieziono na obserwację do szpitala w Gołdapi. Dojechała tam też ich matka.
Ojciec - za swoje zachowanie - odpowie przed sądem.
Kompletnie pijanego kierowcę zatrzymał policjant z Sokółki. Jechał zygzakiem, stwarzając zagrożenie dla innych kierowców, do tego nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów.
Policjant z Suwałk zatrzymał pijanego kierowcę, który już po służbie przejeżdżał przez gminę Bargłów Kościelny.
Pijany kierowca naraził na niebezpieczeństwo dzieci podróżujące szkolnym busem. Teraz grozi mu do dwóch lata pozbawienia wolności.
Najpierw jeździł niesprawnym ciągnikiem, potem pijany pojechał nim odebrać dowód rejestracyjny. 31-letnim Białorusinem zajął się Sąd Rejonowy w Zambrowie.