Radio Białystok | Wiadomości | W suwalskim szpitalu brakuje pielęgniarek - na razie nie będzie przyjęć na oddział pediatryczny
Nie będzie na razie przyjęć na oddział pediatryczny suwalskiego szpitala. Powód - brak pielęgniarek. Niemal cały personel jest na zwolnieniach lekarskich, te osoby które jeszcze pracują, nie są w stanie zapewnić wystarczającej opieki najmłodszym - argumentuje tę decyzje dyrekcja szpitala.
Dzieci, które wymagają dalszej hospitalizacji mają być przewiezione do innych ośrodków, pozostałe będą wypisane do domów. Nie wiadomo jak długo ta sytuacja może potrwać, z nieoficjalnych informacji wynika, że już w piątek (22.06) część załogi wraca ze zwolnień do pracy.
Od ponad 2 miesięcy pielęgniarki z suwalskiego szpitala są w sporze zbiorowym z dyrekcją placówki. Personel upomina się o podwyżki. W środę (20.06) obie strony rozmawiały w tej sprawie, jednak spotkanie zakończyło się fiaskiem. Dyrekcja zaproponowała pielęgniarkom 186 zł podwyżki, dla tych z największym stażem dodatkowo niecałe 100 złotych. Kobiety nie zgodziły się na to rozwiązanie, kolejne rozmowy w tej sprawie wyznaczono na 5 lipca.
Jeśli nie uda się dojść do porozumienia, to po podpisaniu protokołu rozbieżności, może dojść do strajku.
Na początku tygodnia przedstawiały zwolnienia lekarskie pielęgniarki w szpitalach - psychiatrycznym w Choroszczy i wojewódzkim w Suwałkach. Potem też pielęgniarki z placówki w Augustowie zaczęły dostarczać do kadr zwolnienia.
Część personelu szpitala wojewódzkiego w Suwałkach i psychiatrycznego w Choroszczy nie przyszła w poniedziałek (18.06) do pracy.
W sejneńskim szpitalu brakuje okulisty. Skarżą się na to tamtejsi pacjenci, którzy nawet w nagłych przypadkach muszą szukać pomocy w innych placówkach. Dyrekcja szpitala rozkłada ręce tłumacząc, że żaden ze specjalistów nie chce u nich pracować.