Radio Białystok | Wiadomości | Jan Szyszko przed unijnym Trybunałem - bronił decyzji o wycince w Puszczy Białowieskiej
W Luksemburgu, w poniedziałek (11.09) rozpoczęło się posiedzenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ws. zakazu wycinki w Puszczy Białowieskiej. Na posiedzeniu minister środowiska Jan Szyszko przedstawił swoje racje dotyczące wycinki.
Jan Szyszko przed Trybunałem UE
W Luksemburgu, w poniedziałek o 15:00 rozpoczęło się posiedzenie Trybunału Sprawiedliwości UE ws. zakazu wycinki w Puszczy Białowieskiej. Swoje racje przedstawił minister środowiska Jan Szyszko i przedstawiciele Komisji Europejskiej. Komisja, która zażądała natychmiastowego zakazu wycinki, mówiła o ryzyku wystąpienia nieodwracalnych szkód.
Minister środowiska podkreślał, że Polska przestrzega unijnego prawa, że prowadzone prace w Puszczy są niezbędne, by ocalić siedliska przed kornikiem drukarzem. - To bogactwo gatunkowe, które musimy chronić - mówił Jan Szyszko, który zaprezentował podczas wysłuchania słoik z kornikami. Ministra środowiska do Luksemburga przyjechała wspierać 60-osobowa obrońców Puszczy Białowieskiej. Mieczysław Gmiter powiedział, że nie wymyślono innego sposobu walki z kornikiem jak tylko wycięcie chorych drzew i wywiezienie ich.
Katarzyna Hermann z Komisji Europejskiej powiedziała, że te działania nie służą wyeliminowaniu kornika, bo - jak mówiła - usuwane są również martwe ponad stuletnie świerki, w których kornika już nie ma. Zdaniem Katarzyny Hermann, Polska złamała zakaz wyrębu w ponad stu miejscach. Przedstawiciela KE dodała, że wycinka prowadzona jest także w siedliskach gatunków chronionych. Mówiła, że Komisja dysponuje zdjęciami satelitarnymi i mapami wskazującymi na skalę wyrębu. W tym sporze Komisję Europejską wspierają ekolodzy.
Komisja Europejska wystąpiła o nałożenie kar finansowych na Polskę
Komisja Europejska wystąpiła o nałożenie kar finansowych na Polskę za niewypełnienie postanowienia w sprawie wstrzymania wycinki w Puszczy Białowieskiej. Wniosek w tej sprawie zaprezentowała przedstawicielka Komisji Katarzyna Hermann, która brała udział w wysłuchaniu w Trybunale Sprawiedliwości w Luksemburgu dotyczącym prac w Białowieży. Wniosek o kary zasugerował jej wiceprezes Trybunału, który prowadzi rozprawę.
Minister środowiska Jan Szyszko liczy na obiektywne postanowienie Trybunału Sprawiedliwości w sprawie prowadzonych prac w Puszczy Białowieskiej. Zwrócił jednak uwagę, że sam wiceprezes Trybunału podpowiedział Komisji Europejskiej możliwość nałożenia kar na Polskę za złamanie zakazu prowadzenia prac. - Jest troszeczkę dziwne, że wiceprzewodniczący Trybunału sugerował temu, który ma z nami spór, by bardziej zaostrzył swoje żądania. Jestem święcie przekonany, że jednak w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości wiedza, jak również i prawo obowiązuje - powiedział szef resortu środowiska.
Teraz Komisja Europejska ma cztery dni na wysłanie formalnego wniosku o nałożenie kar na Polskę. Rząd w Warszawie będzie miał cztery dni, by się do tego wniosku ustosunkować.
Przed rozpoczęciem wysłuchania
Wysłuchanie dotyczy wyłącznie nakazu zaprzestania wycinki – a nie całego postępowania wobec Polski w sprawie Puszczy. W poniedziałek nie zapadną żadne decyzje, jednak w ciągu kilku dni Trybunał rozstrzygnie, czy utrzymany będzie nakaz tymczasowej wycinki.
Jeszcze przed posiedzeniem Trybunału, przed jego wejściem manifestowała grupka ekologów z Greenpeace. - Będziemy przypatrywać się temu, w jaki sposób minister środowiska informuje na temat tego, jak jego decyzje wpływają na niszczenie Puszczy Białowieskiej. Jesteśmy po to, żeby patrzyć mu na ręce - mówił dziennikarzom szef Greenpeace Polska Robert Cyglicki.
Ekolodzy przywieźli z puszczy plastry drzew pokazujące słoje zaatakowanego przez kornika drukarza i ściętego przez leśników 160-letniego świerka. - One przeżyły wojnę, przeżyły nie jedno, natomiast nie przeżyły inwazji w postaci decyzji Jana Szyszki - zaznaczył Robert Cyglicki.
Minister środowiska nie chciał mówić dziennikarzom przed posiedzeniem jakie ma oczekiwania, ale w wydanym wcześniej oświadczeniu podkreślił, że celem działań resortu środowiska jest przywrócenie zdrowia Puszczy Białowieskiej, a także zapewnienie bezpieczeństwa ludziom, którzy żyją na tym terenie od stuleci.
Zapewnił, że jest gotowy na to, by przedstawić argumenty strony polskiej przed Trybunałem Sprawiedliwości UE.
Działania w Puszczy wynikają wyłącznie z prawa krajowego i europejskiego, a także wiedzy i ponad 100-letniego dorobku polskich leśników. Popiera nas także miejscowa ludność. Ci ludzie, którzy przez lata użytkowali Puszczę, teraz proszą nas o pomoc – wskazał minister środowiska.
- Celem naszych działań jest przywrócenie zdrowia Puszczy Białowieskiej, a także zapewnienie bezpieczeństwa ludziom, którzy żyją na tym terenie od stuleci. Chcemy, by nasze dzieci i wnuki mogły podziwiać piękną, różnorodną, a przede wszystkim żywą Puszczę – powiedział minister Jan Szyszko.
Poza przeciwnikami ekologów do Luksemburga przyjechali też ci, którzy zdecydowanie popierają wycinki. Grupa około 60 osób przywitała Jana Szyszkę przed salą rozpraw oklaskami.
- Wpieramy decyzję ministra Szyszki ws. programu naprawczego dotyczącego Puszczy Białowieskiej. Jeśli dzisiejsza rozprawa przed Trybunałem będzie oparta o fakty i stan rzeczywisty, to powinniśmy wygrać ten proces - powiedział dziennikarzom Mieczysław Gmiter ze Społecznego Ruchu Obrońców Puszczy Białowieskiej.
Komunikat ministra
- Celem działań resortu środowiska jest przywrócenie zdrowia Puszczy Białowieskiej, a także zapewnienie bezpieczeństwa ludziom, którzy żyją na tym terenie od stuleci - podkreślił minister środowiska Jan Szyszko, cytowany w komunikacie przekazanym w poniedziałek.
Szyszko: w 2007 r. Puszcza "tętniła życiem"
Jak zauważył minister, jeszcze w 2007 r. Puszcza "tętniła życiem". Obecnie - wskazał w przekazanym w poniedziałek komunikacie - na tym terenie zamarło już ponad milion drzew. - To skutek błędnych decyzji politycznych rządu PO-PSL, który ograniczył działania ochronne na terenie Puszczy. Doprowadziło to do masowego rozwoju kornika drukarza, który zabija kolejne świerki. Obecnie mamy do czynienia z największą plagą kornika w całej historii Puszczy Białowieskiej – tłumaczył Szyszko.
- Jeden chory świerk zaraża kolejnych 30. Dlatego walczymy o uratowanie starych, ale jeszcze żywych drzew. Jeśli teraz nie powstrzymamy tej plagi, to świerki w Puszczy wymrą w ciągu 2-3 lat. To już nie będzie ta sama Puszcza Białowieska – nasze dobro i dziedzictwo narodowe, jakie znamy – podkreślił minister.
W 3 puszczańskich nadleśnictwach w ciągu 5 lat zamarły drzewostany na powierzchni ok. 7,2 tys. ha
W komunikacie podano, że w trzech puszczańskich nadleśnictwach w ciągu pięciu lat zamarły drzewostany na powierzchni ok. 7,2 tys. ha, co jest powierzchnią odpowiadającą niemal całemu Białowieskiemu Parkowi Narodowemu. Dodatkowo zmniejsza się również występowanie cennych, chronionych gatunków roślin i zwierząt.
Minister argumentował, że Polska, jako członek Wspólnoty, musi przestrzegać unijnego prawa i chronić obszary Natura 2000, które występują na terenie Puszczy Białowieskiej. - Wszystkie działania prowadzone przez Ministerstwo Środowiska i Lasy Państwowe na tym obszarze mają wyłącznie na celu realizację tych zobowiązań. Wynikają one z unijnych dyrektyw – ptasiej i siedliskowej - zaznaczył Szyszko.
Jak napisano, leśnicy po konsultacji z ministrem środowiska rozpoczęli walkę z tym owadem, usuwając świeżo zaatakowane drzewa, zgodnie z ogólnymi zaleceniami KE przyjętymi w podobnych przypadkach. Działania te są podejmowane wyłącznie w lasach gospodarczych Puszczy Białowieskiej. Natomiast nie prowadzi się wycinki drzew na terenie Białowieskiego Parku Narodowego i rezerwatów, w których znajdują się ostatnie fragmenty lasu naturalnego - zapewnił resort.
Puszcza Białowieska jednym z najcenniejszych obiektów przyrodniczych Europy i Polski
Puszcza Białowieska jest jednym z najcenniejszych obiektów przyrodniczych Europy i Polski. Puszcza po stronie polskiej zajmuje ok. 60 tys. ha powierzchni, z czego ok. 10 tys. ha stanowi Białowieski Park Narodowy. Pozostałą część zajmują trzy nadleśnictwa gospodarcze (Browsk, Hajnówka, Białowieża), w których od zawsze prowadzi się zrównoważoną gospodarkę leśną.