Radio Białystok | Sport | Jagiellonia Białystok przegrywała z Pogonią Szczecin 0:2, ale wywalczyła remis
Piłkarze Jagiellonii Białystok przywiozą jeden punkt z wyjazdowego meczu z Pogonią Szczecin. W niedzielnym meczu zremisowali z Portowcami 2:2. Gospodarze od 17. minuty grali w osłabieniu, po czerwonej kartce dla Huberta Matyni.
W niedzielę 5 lipca Szczecin obchodził 75. rocznicą polskości. W prezencie piłkarze Pogoni mogli zafundować miastu zwycięstwo nad Jagiellonią Białystok. Nie udało się, bo w doliczonym czasie gry goście strzelili gola na 2:2.
Pogoń strzeliła gola już w 3. min.
- Gra wygląda nieźle. Staramy się dominować na boisku. Brakuje tego ostatniego, czyli bramek - mówił przed meczem z Jagiellonią pomocnik Pogoni Kamil Drygas.
Portowcy przed meczem 34. kolejki zintensyfikowali więc treningi strzeleckie, a Drygas wziął sobie do serca własne słowa. Już pierwszy atak gospodarzy przyniósł im prowadzenie. Zaczęło się o dwóch rzutów rożnych. Po drugim piłka trafiła właśnie do Drygasa, który uderzył w środek bramki, ale zdezorientowany Damian Węglarz nie zdołał interweniować.
Potem "Portowcy" jeszcze trzy razy uderzali minimalnie obok bramki gości, którzy w 16. minucie przeprowadzili pierwszą groźną akcję, po której Bartosz Bida z bliska strzelił w boczną siatkę, ale od zewnętrznej strony.
Portowcy prawie cały mecz grali w osłabieniu
W 17. min. Hubert Matynia zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, czym osłabił zespół gospodarzy. To dało impuls gościom do śmielszych ataków. Najbliżej spełnienia był Dawid Szymonowicz, który w 32. min strzelił wprost w ręce Dantego Stipicy.
W odpowiedzi gospodarze wyprowadzili szybki atak, w którym Węglarz sfaulował Sebastiana Kowalczyka i Adam Frączczak z rzutu karnego pewnie podwyższył prowadzenie.
7 karny Damiana Węglarza w Ekstraklasie i 7 wpuszczony. W barwach @Jagiellonia1920 z "jedenastek" więcej razy kapitulowali tylko B. Drągowski i M. Kelemen #POGJAG
— Michał Łupiński (@michlups) July 5, 2020
Druga połowa meczu
Po przerwie białostoczanie natarli na osłabioną drużynę gospodarzy. Ataki przyjezdnych rozbijane były najczęściej w polu karnym. W 55. min bliski kontaktowej bramki był Andrej Kadlec, ale jego strzał zza pola karnego obronił Sipica. Chwilę później Słowak został zdjęty z boiska przez Iwajło Petewa.
Goście przez większą część czasu drugiej połowy przebywali z piłką na połowie Pogoni. Miejscowi ograniczali się do kontr. W końcu Jagiellonia dopięła swego. W 82. min. Tomas Prikryl przyjął w polu karnym piłkę na pierś tuż przed Stipicą, i pewnym strzałem trafił pod poprzeczkę.
Jagiellonia wyrównała w doliczonym czasie
Gdy wydawało się, że broniący się przez całą drugą połowę gospodarze dowiozą zwycięstwo do końca, w doliczonym czasie gry sędzia Szymon Marciniak przeanalizował w systemie VAR jedną z sytuacji. Ocenił, że Nunes faulował Wójcickiego i wskazał na jedenastkę. Gola na 2:2 pewnym strzałem zdobył Jakov Puljic.
Jagiellonia wywalczyła jeden punkt i wciąż zajmuje 7. miejsce w lidze.
Następny mecz Jaga zagra w przyszłą niedzielę (12.07) na wyjeździe z Piastem Gliwice.
Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 2:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Kamil Drygas (3), 2:0 Adam Frączczak (35-karny), 2:1 Tomas Prikryl (82), 2:2 Jakov Puljic (90+1-karny).
Żółta kartka - Pogoń Szczecin: David Stec, Ricardo Nunes, Hubert Matynia. Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Wdowik, Ivan Runje, Bartosz Bida.
Czerwona kartka za drugą żółtą - Pogoń Szczecin: Hubert Matynia (17).
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Widzów: 952.
Pogoń Szczecin: Dante Stipica - David Stec, Kostas Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Hubert Matynia - Santeri Hostikka (23. Ricardo Nunes), Maciej Żurawski (46. Jakub Bartkowski), Damian Dąbrowski, Kamil Drygas (73. Tomas Podstawski), Sebastian Kowalczyk - Adam Frączczak.
Jagiellonia Białystok: Damian Węglarz - Jakub Wójcicki, Ivan Runje, Bogdan Tiru (21. Dawid Szymonowicz), Andrej Kadlec (57. Bartłomiej Wdowik) - Bartosz Bida, Taras Romanczuk, Martin Pospisil, Tomas Prikryl, Jesus Imaz (62. Juan Camara) - Jakov Puljic.