Radio Białystok | Sport | Piłkarze Jagiellonii Białystok wracają na Słoneczną - mecz z Wisłą Płock na naszej antenie
Zawodnicy Jagiellonii Białystok od wygranej z Cracovią rozpoczęli rozgrywki ekstraklasy - wznowione po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. W sobotę (6.06) grają kolejny mecz. Spotkanie Jagiellonii Białystok z Wisłą Płock od 15:00 na naszej antenie.
Do zakończenia rundy zasadniczej pozostały zaledwie 3 mecze. Jagiellonia wciąż walczy o miejsce w pierwszej ósemce, która zagwarantuje utrzymanie. W dużo gorszym położeniu jest rywal Jagiellonii - Wisła Płock, która do żółto-czerwonych traci 4 punkty.
Iwajło Petew studzi emocje kibiców
Trener Jagiellonii Iwajło Petew studzi optymizm kibiców po zwycięstwie jego zespołu w Krakowie z Cracovią i podkreśla, że jeden mecz nic nie znaczy.
- Musimy zagrać tak, jakby to był finał i zdobyć trzy punkty - tak mówi o sobotnim meczu białostoczan u siebie z Wisłą Płock.
Jagiellonia przystąpiła do meczu z Wisłą Płock podbudowana wygraną z Cracovią, co wydłużyło do trzech z rzędu jej serię zwycięstw. Wisła Płock po restarcie rozgrywek ekstraklasy zanotowała bolesną porażkę na własnym boisku z Koroną Kielce. Białostoczanie mają obecnie 40 punktów i zajmują 8. miejsce w tabeli; Wisła ma cztery punkty mniej co daje jej dwunastą pozycję.
Odnosząc się do niezłej gry i zwycięstwa jego piłkarzy w Krakowie, bułgarski szkoleniowiec Jagiellonii podkreślił, że jeden mecz "nic nie znaczy".
Skupiamy się na naszej drużynie, na tym, jak chcemy grać, jak chcemy walczyć i to są główne punkty. Postaramy się pokazać jeszcze lepszy projekt, niż podczas poprzedniego meczu. Chciałbym, aby każdy nasz kolejny mecz był lepszy i lepszy. To jest nasz cel - powiedział w przedmeczowym wywiadzie przygotowanym przez biuro prasowe białostockiego klubu.
- Nie, nie patrzę w tabelę. Skupiam się na każdym kolejnym meczu - zapewnił Petew. Jak mówił, to jest taki moment sezonu, że nie ma czasu na długie rozpamiętywanie i celebrowanie ostatniego ligowego spotkania.
- Moje podejście jest takie, że musimy się skupiać na przyszłości, zwłaszcza na sobocie. Gramy z większą pewnością siebie, to jest normalne i logiczne, możemy pokazać więcej stabilności w defensywie. Musimy kontynuować taką grę i być coraz silniejszymi i lepszymi - dodał Bułgar.
Jaga gra bez Tarasa
Przeciwko Wiśle Płock nie gra kapitan Jagiellonii Taras Romanczuk, który musi pauzować za nadmiar żółtych kartek; zmiennikiem na tej pozycji jest Ariel Borysiuk.
Mystek nie rozpamiętuje meczu z Cracovią
Zdobywca zwycięskiej bramki w Krakowie Przemysław Mystkowski też podkreśla, że nie można długo tego meczu rozpamiętywać. Jak mówi, w lidze nic nie jest jeszcze przesądzone.
- W tabeli jest na tyle duży ścisk, że po zwycięstwie możemy awansować i być blisko podium, ale w razie niepowodzenia możemy też zostać wyprzedzeni. Każde punkty są cenne, chcemy wygrywać i to jest najważniejsze - zaznaczył 22-letni wychowanek Jagiellonii.
Wisła Płock walczy o czołową ósemkę
Podopieczni trenera Radosława Sobolewskiego muszą wygrać to spotkanie, żeby myśleć o walce o mistrzowska ósemkę.
- Nastawiamy się na zwycięstwo. Wiemy, że nasza przewaga nad strefą spadkową jest niewielka, chociaż z drugiej strony do górnej ósemki również tracimy mało punktów. Jagiellonia to nasz bezpośredni rywal w walce o grupę najlepszych ekip w ekstraklasie, ale wierzę w naszą drużynę, jesteśmy w stanie wywalczyć trzy punkty - powiedział pomocnik Wisły Dawid Kocyła.
Wisła Płock fatalnie spisała się w pierwszym meczu po restarcie ekstraklasy, przegrała 1:4 z walczącą o wydobycie się ze strefy spadkowej Koroną Kielce. Jedyną, pierwszą w swojej ekstraklasowej karierze bramkę dla Nafciarzy zdobył młody Kocyła. Zawodnik w chwili zdobycia gola miał 17 lat, 10 miesięcy i 8 dni.
Sobotni mecz z Jagiellonią w Białymstoku jest bardzo ważny dla płockiego zespołu. Porażka znacznie zmniejszy szansę Wisły na walkę o grupę mistrzowską. Zwycięstwo lub remis przedłuży nadzieję na wywalczenie miejsca w górnej ósemce.
- Nastawiamy się na zwycięstwo. Wiemy, że ta przewaga nad strefą spadkową jest niewielka, chociaż z drugiej strony do górnej ósemki również tracimy mało punktów. Ewentualne zwycięstwo bardzo by nam pomogło. Jagiellonia to nasz bezpośredni rywal w walce o grupę najlepszych ekip w ekstraklasie - stwierdził Kocyła.
Trener Sobolewski na pewno nie będzie miał do dyspozycji Rafała Wolskiego. Pomocnik Wisły podczas czwartkowego treningu doznał kontuzji, po badaniach okazało się, że zerwał więzadła krzyżowe w lewym kolanie i czeka go długa przerwa.
Wisłę i Jagiellonię dzielą w tabeli cztery punkty. Gospodarze pojedynku zajmują ósme miejsce w tabeli, płocczanie po porażce z Koroną spadli na 12. pozycję, a na swoim koncie mają tyle samo punktów co dziewiąte Zagłębie Lubin (36).
Mecz 28. kolejki Jagiellonia - Wisła Płock od 15:00 na naszej antenie i w internecie.