Radio Białystok | Sport | Iwajło Petew: zrobiliśmy kibicom najlepszy prezent na stulecie Jagiellonii
Jagiellonia pokonała Cracovię w 27. kolejce Ekstraklasy 1:0. Gola na wagę trzech punktów zdobył wychowanek żółto-czerwonych Przemysław Mystkowski.
Prezent na stulecie
Trener Jagiellonii Białystok przyznał po meczu, że żółto-czerwoni w jego opinii przeważali przez większą część spotkania. Dodał, że zdobyte punkty to najlepszy prezent na stulecie klubu.
- Zagraliśmy niezły mecz. Przez około 70 minut kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. Tylko pomiędzy 55. a 75. minutą moi zawodnicy stracili pewność siebie. Cieszy jednak, że potrafili wrócić do gry i znowu prezentować się tak, jak wcześniej. Wygrana oczywiście bardzo cieszy. To był najlepszy prezent, jaki można było sprawić kibicom na stulecie klubu - mówił trener Jagiellonii Białystok Iwajło Petew.
Probierz: zastanawiam się, czy jestem jeszcze w stanie zmotywować moich piłkarzy
Szkoleniowiec Cracovii mówił po meczu, że jego zespół stać było w tym spotkaniu na remis, lecz błąd popełniony w końcówce był bardzo kosztowny i to Jagiellonia zdobyła komplet punktów. Trener na konferencji dodał, że na temat tego spotkania będzie rozmawiał z prezesem klubu. Dodał, że nie jest pewien, czy potrafi jeszcze zmotywować swoją drużynę
- Ten mecz był wielką niewiadomą po tak długiej przerwie. Rozgrywaliśmy wprawdzie dużo spotkań wewnętrznych, ale to coś zupełnie innego. Atmosfera na stadionie też była zupełnie inna. Nie zaczęliśmy dobrze, bo przez piętnaście minut nie potrafiliśmy się utrzymać przy piłce. Graliśmy za nerwowo. Potem była taka faza, ze mogliśmy kilka akcji lepiej wykorzystać, mieliśmy swoje okazje, ale brakowało dogrania. Z przekroju meczu wydawało się, że remis jest w naszym zasięgu, jednak popełniliśmy błąd w samej końcówce i przegraliśmy piąte spotkanie z rzędu. Tak patrzę na to z boku i się zastanawiam, czy ja jestem jeszcze w stanie czegoś nauczyć tych zawodników i ich zmotywować. Będę rozmawiał na ten temat z profesorem Filipiakiem, bo nie tak sobie te mecze wyobrażałem. Jestem trenerem, który zawsze walczy, a profesor dwa razy wsparł mnie w trudnych momentach. Zastanawiam się jednak, czy mogę tych zawodników czegoś nauczyć i ostatnio widzę, że jest coraz trudniej. Mogę tylko przeprosić kibiców, że rozdmuchaliśmy nasze nadzieje na walkę o mistrzostwo. Na pewno przeprowadzę dziś z profesorem dłuższą rozmowę.
Jagiellonia kolejny mecz rozegra w sobotę (6.06) o godzinie 15:00 w Białymstoku. Przeciwnikiem żółto-czerwonych będzie Wisła Płock, która uległa w niedzielę (1:4) Koronie Kielce.