Radio Białystok | Koronawirus | Szumowski: niedługo będziemy prosili, żeby cały personel medyczny nosił maseczki w pracy
Mamy taki etap epidemii, że niedługo prawdopodobnie będziemy prosili, żeby cały personel medyczny nosił na stałe maseczki w pracy po to, żeby chronić swoich kolegów, chronić pacjentów - zapowiedział w sobotę (4.04) minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Minister zdrowia poinformował na konferencji prasowej, że "w zeszłym tygodniu tylko zostały wydane decyzje i uruchomione zostały wydania z magazynów - 7 mln 240 tys. maseczek, 2 mln 690 tys. rękawiczek, 400 tys. litrów płynu do dezynfekcji, 500 tys. masek Hepa".
- Kupiliśmy we własnym zakresie blisko 1000 respiratorów, 165 z nich już jest u nas - dodał Szumowski.
Przekazał, że ten sprzęt został dostarczony do 19 szpitali jednoimiennych, 80 szpitali, gdzie są oddziały zakaźne, ale również do ponad 500 szpitali w Polsce. Jak mówił, "105 z nich to są szpitale onkologiczne i hematologiczne bądź oddziały onkologiczne i hematologiczne". - Tam wiemy, że są pacjenci, którzy są najbardziej narażeni - dodał szef resortu zdrowia.
W zeszłym tygodniu zostały uruchomione wydania z magazynów:
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) April 4, 2020
✅ 7 mln 240 tysięcy maseczek,
✅ 2 mln 690 tysięcy rękawiczek,
✅ 400 tysięcy litrów płynu do dezynfekcji,
✅ 500 tysięcy masek HEPA,
➡️ kupiliśmy we własnym zakresie blisko 1000 respiratorów. pic.twitter.com/Swu5D7E82n
Szumowski powiedział, że "7 mln maseczek, czy 0,5 mln masek Hepa" trafiło do ponad 1580 zespołów ratownictwa medycznego, ponad 9 tys. praktyk lekarzy POZ, do 13 tys. 700 aptek, do laboratoriów, do policji, do straży granicznej.
Zapewnił, że w kolejnych tygodniach realizowane będą kolejne dostawy.
Cały personel medyczny w maseczkach
Minister zdrowia Łukasz Szumowski podkreślił, że to "niezwykle ważne, dlatego, że już w tej chwili mamy taki etap epidemii, że niedługo prawdopodobnie będziemy prosili, żeby cały personel medyczny nosił na stałe maseczki w pracy po to, żeby chronić swoich kolegów, chronić pacjentów" - powiedział.
Wiemy, że coraz więcej jest transmisji poziomej wirusa. Chcemy, żeby ten sprzęt ochrony był wszędzie dostępny, bo musimy chronić medyków. W pierwszej kolejności medyków, w szerokim tego słowa znaczeniu, począwszy od laboratoriów, a skończywszy na transporcie czy personelu, który pracuje w szpitalach - podkreślił Szumowski.
Wskazał, że "tam to ryzyko zakażenia jest największe".
"6 tys. testów na dobę; możliwości są znacznie większe"
W tej chwili robimy ok. 6 tys. testów na dobę; możliwości laboratoriów są znacznie większe - przekazał minister zdrowia Łukasz Szumowski.
- W tej chwili testujemy około 6 tys. na dobę. Możliwości laboratoriów są znacznie większe. W tej chwili w laboratoriach jest już na miejscu 150 tys. testów. Kolejne 500 tys. jest zakontraktowane. W sumie mamy zakontraktowanych blisko 800 tys. tych testów genetycznych oczywiście - podkreślił na konferencji prasowej Szumowski.
Dodał, że w Polsce są także testy immunologiczne, tzw. szybkie testy, które zostały dostarczone do szpitali "w celu przebadania, sprawdzenia, jak one będą sprawdzały się w polskich warunkach".
- Te wszystkie dane mówią o tym, że chcemy, żeby jak najszybciej i jak najwięcej testować - zapowiedział minister.
Zwrócił uwagę, że "medycy mają szybką ścieżkę testowania". "Jak popatrzymy na cyfry, na liczby, u nas jest około 5 proc. dodatnich wyników w całej puli testów, w innych krajach te cyfry wahają się od 7,5 w Izraelu, 6 w Czechach, a we Francji czy w Wielkiej Brytanii wręcz sięgają powyżej 20 proc." - podkreślił Szumowski.
Ocenił, że "to nadal pokazuje, że na ilość zakażonych u nas robi się tych testów stosunkowo dużo, ale - jak mówił - ta ilość będzie zwiększana "w ramach możliwości całego systemu, w ramach możliwości laborantów i diagnostów laboratoryjnych".
Minister zdrowia poinformował, że w sobotę zostało wydane zarządzenie Narodowego Funduszu Zdrowia, zgodnie z którym każdy szpital miał prawo przeprowadzać testy dla swoich pacjentów i swojego personelu. "Chcemy, żeby już jak najszerzej te testy docierały do ludzi, do personelu medycznego" - powiedział Szumowski.
"Od dzisiaj wszystkie szpitale w Polsce będą mogły mieć zapłacone przez NFZ za wykonane testy na rzecz swoich pacjentów i na rzecz swoich pracowników, czyli nie tylko szpitale zakaźne, nie tylko sanepidy, ale już teraz wszystkie jednostki w Polsce" - wskazał minister.