Radio Białystok | Białoruś | Białoruś: Dziennikarka, która pisała o zabitym działaczu, w areszcie KGB
Dziennikarka portalu Tut.by Kaciaryna Barysiewicz, która napisała tekst o pobitym na śmierć działaczu Andreju Bandarence, znajduje się w areszcie KBG – poinformował w czwartek (19.11) portal Tut.by.
Dziennikarka znajduje się w areszcie KGB
Barysiewicz, jak powiedziała jej córka, wyszła do sklepu, ale potem przestała odbierać telefony. Wkrótce wróciła do domu w towarzystwie służb bezpieczeństwa, ale niecałą godzinę później została zabrana.
Zamaskowani ludzie po cywilnemu wyprowadzili Kaciarynę Barysiewicz z domu i gdzieś zawieźli. Na razie nie wiemy, gdzie
– podało niezależne Stowarzyszenie Dziennikarzy Białoruskich (BAŻ).
Później agencja BiełaPAN podała, że znajduje się ona w areszcie KGB.
Lekarze opublikowali kartę wypisową Bandarenki
Wcześniej w czwartek Prokuratura Generalna poinformowała, że wszczęto sprawę karną przeciwko lekarzowi, który przekazał portalowi Tut.by dane dotyczące Bandarenki oraz jeszcze jednej osobie.
Według prokuratury lekarz "bez zawodowej konieczności" wszedł w "przestępczą zmowę z przedstawicielem internetowego medium, któremu przekazał wyniki badania lekarskiego" Bandarenki, ujawniając tym samym tajemnicę lekarską. Prokuratura twierdzi, że miało to poważne konsekwencje, bo doprowadziło do wzrostu napięcia w społeczeństwie, stworzyło atmosferę braku zaufania do organów władzy państwowej i pobudziło obywateli do agresji oraz działań niezgodnych z prawem.
Bandarenka w chwili zatrzymania był trzeźwy
W ubiegłym tygodniu w jednej z dzielnic Mińska 31-letni Raman Bandarenka wyszedł z domu, widząc, że zamaskowani mężczyźni zrywają biało-czerwono-białe flagi białoruskie używane przez środowiska niezależne. Został pobity przez zamaskowanych mężczyzn, a następnie przewieziony na komendę. Młody człowiek zmarł w szpitalu.
Komitet Śledczy powiadomił, że według ustaleń śledztwa w zeszłą środę milicja otrzymała zgłoszenie, że w Mińsku doszło do bijatyki między "agresywnie nastawionym mieszkańcami wieszającymi wstęgi", a osobami, które je zdejmowały.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze milicji znaleźli mężczyznę z obrażeniami ciała i oznakami odurzenia alkoholem
– twierdzi Komitet.
Mężczyzna został przewieziony na komisariat w celu, jak podał Komitet, wyjaśnienia okoliczności zdarzenia, ale "w związku z pogorszeniem się jego stanu zdrowia, wezwano do niego karetkę" i mimo udzielenia mu pomocy medycznej zmarł.
W odpowiedzi na komunikat Komitetu lekarze pogotowia ratunkowego opublikowali na kanale Telegramu "Białe Chałaty" kartę wypisową Bandarenki, w której napisano, że miał "0 proc. alkoholu we krwi".
Jak poinformowało Radio Swaboda, nabożeństwo żałobne Bandarenki odbędzie się w piątek o godz. 11:00 (9:00 czasu polskiego) w cerkwi Zmartwychwstania Pańskiego w Mińsku.