Radio Białystok | Wiadomości | Cudzoziemcy z ośrodka w Czerwonym Borze o swoich intencjach
Cudzoziemcy z ośrodka w Czerwonym Borze są zaskoczeni nieprzychylnością lokalnej społeczności. I choć dla wielu Polska nie była docelowym miejscem pobytu, przekonują o swoich dobrych intencjach - że chcą otrzymać ochronę międzynarodową w Polsce, znaleźć pracę i żyć zgodnie z obowiązującymi tu zwyczajami.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Liczą, że pomyślne zakończenie procedury azylowej w Polsce umożliwi im legalne podróżowanie po Europie.
Migranci w związku z medialnym zamieszaniem wokół ośrodka nie chcą ujawniać swoich imion, obawiają się też wychodzić na zewnątrz.
Audycja "Ważna Sprawa" poświęcona cudzoziemcom z ośrodka w Czerwonym Borze
17 cudzoziemców z krajów afrykańskich w związku z zamieszaniem wokół ośrodka i protestami mieszkańców poprosiło o przeniesienie w inne miejsce.
Tymczasem organizatorzy niedzielnej manifestacji w Czerwonym Borze planują kolejną - w najbliższą niedzielę (13.04).
- Temat migracji to bardzo trudny temat, globalny. Mamy do czynienia rzeczywiście z bardzo dużymi migracjami - to ma przyczyny i polityczne i klimatyczne. Więc Polska, tak jak i cała Unia Europejska, musi myśleć o dobrych rozwiązaniach, ale na pewno dobrym rozwiązaniem nie jest szczucie na takie osoby i wzbudzanie bardzo negatywnych emocji - mówiła w Polskim Radiu Białystok dr Katarzyna Sztop-Rutkowska.
Cele paktu migracyjnego są realizowane w Polsce już teraz, chociaż oficjalnie zacznie obowiązywać dopiero w połowie przyszłego roku - stwierdzili podczas konferencji prasowej w Czerwonym Borze politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Jest śledztwo w sprawie gróźb pozbawienia życia prezydenta Suwałk (w tle plany utworzenia w Suwałkach Centrum Integracji Cudzoziemców), protest w Czerwonym Borze (w centrum uwagi nielegalni migranci), obniżka składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
O niepodsycanie atmosfery wokół ośrodka dla cudzoziemców w Czerwonym Borze apeluje wojewoda podlaski Jacek Brzozowski. W niedzielę (7.04) przed placówką protestowało sto kilkadziesiąt osób - przede wszystkim młodych mężczyzn z różnych miejscowości z naszego regionu.
Sto kilkadziesiąt osób - głównie młodych mężczyzn - zjawiło się w niedzielę (6.04) przed ośrodkiem dla cudzoziemców w Czerwonym Borze. Akcja, którą w Internecie nazwano "spacerem po lesie" spotkała się z odzewem nie tylko w Łomży, ale również w powiecie łomżyńskim i zambrowskim.
Czy migranci przebywający w ośrodku dla cudzoziemców w Czerwonym Borze zagrażają mieszkańcom okolicznych miejscowości? Takie sugestie pojawiły się w mediach społecznościowych, a także przebiły się do niektórych ogólnopolskich mediów.